"Podejrzana" Chana-wooka Parka powalczy o Oscara dla Korei Południowej
Wiadomo już, jaki film z Korei Południowej postara się powtórzyć w przyszłym roku sukces "Parasite". Film Joona-ho Bonga nie tylko otrzymał Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego, ale też dla najlepszego filmu w ogóle, a w sumie dostał cztery statuetki. Koreańska Rada Filmowa (Korean Film Council) podjęła w czwartek decyzję o tym, że kandydatem Korei Południowej do Oscara 2023 będzie "Podejrzana", nowe dzieło twórcy "Oldboya" Chana-wooka Parka.
"Wszystkie filmy brane pod uwagę miały swoje artystyczne wartości, ale zgodziliśmy się, że 'Podejrzana' to najbardziej odpowiedni wybór. Podejmując decyzję, kierowaliśmy się szczególnymi cechami oscarowych wyborów: artystyczną stroną filmu, rozpoznawalnością jego reżysera, jego umiejętnością współpracy z ekipą, możliwością sukcesu kasowego w Ameryce Północnej oraz możliwościami zagranicznych dystrybutorów do promocji filmu poza granicami Korei" - czytamy w oświadczeniu KOFIC.
Film "Podejrzana" opowiada historię policjanta prowadzącego śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, który zginął w górach. W trakcie śledztwa zaczyna romansować z wdową, która wydaje się nie być zbytnio pogrążona w żałobie po stracie męża. Film Chana-wooka Parka miał swoją koreańską premierę 29 czerwca tego roku i do tej pory obejrzało go tam 1,8 miliona widzów. Produkcja została nagrodzona na tegorocznym festiwalu w Cannes za najlepszą reżyserię.
Korea Południowa wystawia swoich kandydatów do walki o Oscary od 1962 roku. Choć może wydawać się to niemożliwe, do czasu sukcesu filmu "Parasite" w 2020 roku, żaden film z tego kraju nie otrzymał nawet nominacji do Oscara. Najbliżej tego był w 2019 roku film "Płomienie", który dostał się na krótką listę dziewięciu filmów rozważanych pod kątem nominacji dla najlepszego filmu międzynarodowego. Ostatecznie nie został jednak nominowany.
"Podejrzana" to pierwszy w karierze Chana-wooka Parka film wystawiony przez Koreę Południową do oscarowego wyścigu. Rekordzistą pod tym względem jest Sang-ok Shin - aż cztery filmy tego reżysera miały taką szansę. Jego sukcesy zwróciły uwagę władz Korei Północnej. Na rozkaz Kim Dzong Ila reżyser został porwany, by kręcić filmy na chwałę reżimu.