Reklama

Poczuł więź ze swoim bohaterem

Chris Evans przyznał, że zdecydował się na udział w filmie "Ilu miałaś facetów" ze względu na podobieństwo, jakie zauważył między sobą a Colinem Shea - swoim bohaterem.

Wysokobudżetowa komedia romantyczna Marka Myloda z udziałem Evansa oraz Anny Faris już zadebiutowała na ekranach światowych kin.

Na polską premierę widzowie zmuszeni są poczekać do 4 listopada.

Evans przyznał, że poczuł "prawdziwe połączenie" ze swoim filmowym bohaterem.

W rozmowie z HeyYouGuys powiedział: "Myślę, że mamy ze sobą wiele wspólnego, Collin i ja. Czasami twój bohater jest zupełnym zaprzeczeniem ciebie, musisz się wtedy w to wygryźć i stać się kimś zupełnie innym".

Artysta zaznaczył, że tym razem nie był do tego zmuszony.

Reklama

Warto dodać, że to był bardzo dobry rok dla Evansa, który oprócz udziału w "Ilu miałaś facetów?" zagrał też w "Captain America: Pierwszym starciu" i w "The Avengers", którego premiera przewidziana jest na przyszły rok.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Zastanawiasz się, jak spędzić wieczór? A może warto obejrzeć film? Sprawdź nasz repertuar kin!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chris Evans | Ilu miałaś facetów? | więź | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy