Po tym seansie już nic nie będzie takie samo. To najstraszniejszy film roku?
Nowy horror Zacha Creggera, twórcy "Barbarzyńców", trafi do polskich kin 8 sierpnia. "Zniknięcia" to wielowątkowa opowieść o tajemniczym zniknięciu grupy uczniów z małego miasteczka i próbie odkrycia, co naprawdę wydarzyło się tej nocy. Do sieci trafił właśnie pierwszy zwiastun. Zapowiada się na najstraszniejszy film roku.
Gdy noc staje się pułapką, a czas przestaje istnieć, granica między tym, co realne, a tym, co niewytłumaczalne, zaczyna się zacierać. Tak zapowiada się "Zniknięcia" - nowy horror od Zacha Creggera, reżysera, który jeszcze niedawno kojarzony był głównie z absurdalnym humorem i komedią. Teraz wraca z mroczną, wielowarstwową historią, która 8 sierpnia trafi na ekrany polskich kin.
Film przenosi nas do sennego, prowincjonalnego miasteczka, w którym pewnej nocy wszyscy uczniowie z jednej klasy rozpływają się w powietrzu dokładnie o tej samej godzinie. Nie ma śladów, nie ma świadków, nie ma odpowiedzi. Mieszkańcy, początkowo zdezorientowani, zaczynają tracić grunt pod nogami. To opowieść nie tyle o zniknięciu, co o zbiorowej psychozie, traumie i desperackiej potrzebie kontroli w świecie.
Jeszcze niedawno Zach Cregger był znany jako twórca satyrycznych filmów, takich jak "Miss marca". Występował w serialach komediowych, wcielał się w postacie lekkie, często groteskowe. Wszystko zmieniło się, gdy postanowił przełamać swoje emploi filmem "Barbarzyńcy" - surowym, psychologicznym horrorem, który zyskał status filmu kultowego niemal z dnia na dzień. "Zniknięcia" to jego kolejny autorski projekt, który, jak mówią osoby z branży, ma ambicję przekroczenia granic gatunku.
W produkcji zobaczymy m.in. Josha Brolina, Julię Garner i Benedicta Wonga. To jednak nie nazwiska mają tu grać pierwsze skrzypce - Cregger stawia na atmosferę, niedopowiedzenia i gęstość emocji. Ten horror będzie drążył w głowie długo po seansie. Zwiastun zobaczycie tutaj.
ZOBACZ TEŻ:
Odeszła Marlena Milwiw. Wybitna aktorka teatralna i filmowa miała 93 lata