"Płynące wieżowce" [zwiastun]
22 listopada na ekrany polskich kin trafi nowy film Tomasza Wasilewskeigo "Płynące wieżowce". Dystrybutor nagrodzonego na międzynarodowych festiwalach obrazu zaprezentował zwiastun i galerię zdjęć oczekiwanej produkcji.
Główny bohater "Płynących wieżowców" - Kuba (Mateusz Banasiuk) - mieszka razem z matką (Katarzyna Herman) i swoją dziewczyną Sylwią (Marta Nieradkiewicz). Chłopak trenuje pływanie - jest świetnie zapowiadającym się sportowcem. Pozornie poukładane życie Kuby i jego bliskich komplikuje się, gdy na imprezie poznaje Michała (Bartosz Gelner). Ich wzajemna fascynacja nieoczekiwanie przeradza się w uczucie. Miłość Sylwii do Kuby zostaje wystawiona na ciężką próbę.
Film Wasilewskiego zawiera dwie dosadne sceny erotyczne, jednak recenzent INTERIA.PL dostrzegł w niepokojącym erotyzmie "Płynących wieżowców" wyczulenie twórców na poetyckość obrazu.
- Stopniowo (...) reżyser uwalnia kamerę od wędzideł obyczajowych konwenansów, najpierw z niespotykaną w polskim kinie intymnością pokazując seks oralny między Kubą i Sylwią (doprawdy, "Z miłości" Anny Jadowskiej jawi się na tym tle niczym telenowela), wreszcie - domyka opowieść o namiętności realistyczną sceną gejowskiego seksu. Jest takie powiedzenie: nakręć scenę erotyczną, a powiem ci, jakim jesteś reżyserem. Wasilewski z pewnością zasłużył na wpis w indeksie - pisał w relacji z festiwalu w Gdyni wysłannik INTERIA.PL.
Światowa premiera "Płynących wieżowców" odbyła się w Nowym Jorku na Tribeca Film Festival, gdzie film został uznany za jeden z dwóch najlepszych obrazów. "To kino na europejskim poziomie" - pisał Christian Poccard. "Ewidentnie coś drgnęło w polskiej kinematografii, powstają obrazy odważne, szczere, osobiste, a przy tym rozumiane przez międzynarodową widownię". W "The Hollywood Reporter" czytamy: "'Płynące wieżowce' potwierdzają talent Wasilewskiego i jego dbałość o szczegóły.
Równie entuzjastyczne recenzje pojawiły podczas festiwalu w Karlowych Warach, gdzie film miał swoją europejską premierę. "Płynące wieżowce" startowały w konkursie East of The West, zdobywając nagrodę główną sekcji. Wygrały też w nieformalnym rankingu festiwalowych recenzentów. "To dobrze zrealizowany film świetnego reżysera" - zgodnie pisali akredytowani dziennikarze. "Uniwersalne, dojrzałe dzieło. Sukces filmu na Tribeca Film Festival, a teraz w Karlowych Warach tylko umacnia pozycję Wasilewskiego jako młodego obiecującego reżysera" - dodaje Indiewire.com.
"Płynące wieżowce" znalazły się również w oficjalnej selekcji kolejnych międzynarodowych festiwali: Europejskiego Festiwalu Filmowego Palić w Serbii, Espoo Ciné w Finlandii czy Film Forum Zadar w Chorwacji. Na tym ostatnim został wyróżniony Mateusz Banasiuk (filmowy Kuba), który zdobył nagrodę za najlepszą rolę męską.
Szukając aktorów do głównych ról, Wasilewski zorganizował casting.
- Ostatniego dnia przyszedł Bartek Gelner. Byłem przekonany, że obsadzę Bartka w roli Kuby, jednak szybko przekonaliśmy się, że bardziej pasuje do roli Michała. Casting trwał prawie pięć godzin, zmusiłem go, żeby próbował z kolejnymi aktorami, dopiero wieczorem pojawił się Mateusz Banasiuk. Miał tylko pół godziny, bo spieszył się na spektakl. Mateusz był idealnym Kubą, choć olśnienie przyszło dopiero dwa dni później, kiedy przeglądałem materiały z castingu. To było niesamowite: on nim był od pierwszego klapsa na zdjęciach próbnych. Tak samo, kiedy patrzyłem na Bartka - widziałem Michała. Dopiero później dowiedziałem się, że obaj się przyjaźnią - przyznał reżyser.
W filmie, obok Mataeusza Banasiuka i Bartosza Gelnera, zobaczymy również Martę Nieradkiewicz, Katarzynę Herman, Izę Kunę i Mirosława Zbrojewicza.
- Obsadziłem od razu. Znam ich bardzo dobrze: z Kaśką i Mirkiem zrobiłem poprzedni film, mógłbym o nich opowiadać godzinami. Wiem, jak to brzmi: zachwycam się, ale prawda jest taka, że mamy do czynienia z prawdziwymi - podobnie jak w przypadku Marty i Izy - zwierzętami filmowymi i teatralnymi. To wybitni aktorzy, marzenie każdego reżysera. Obsadzenie ich w "Płynących wieżowcach" było dla mnie oczywiste. Do tego grona dołączyła Olga Frycz - zdolna i naturalna. Tego właśnie szukam w aktorach. - tłumaczy reżyser.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!