Piotr Gliński odpowiada na zarzuty. Chodzi o film "Śmierć Zygielbojma"
Wicepremier Piotr Gliński skomentował zarzuty reżysera Ryszarda Brylskiego wobec Polskiej Fundacji Narodowej oraz udziału ministra kultury w powstawaniu filmu "Śmierć Zygielbojma". "Wczorajsza sytuacja jest przykra" - napisał Gliński w mediach społecznościowych.
W środę, 3 listopada, odbyła się uroczysta premiera filmu "Śmierć Zygielbojma" Ryszarda Brylskiego, który wraz z Wojciechem Lepianką jest też współautorem scenariusza. Pierwszy seans odbył się w warszawskim Teatrze Narodowym.
Na wydarzeniu, poza twórcami filmu, zjawili się m.in. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, prezes Polskiej Fundacji Narodowej Marcin Zarzecki, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski i wicedyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych Agnieszka Będkowska.
Podczas przemowy przed seansem Ryszard Brylski zarzucił PFN, która wsparła powstanie filmu, że na swojej stronie internetowej opatrzyła go "kłamliwymi treściami, które w nim nie istnieją". Jego zdaniem obraz "został zdegradowany do kategorii kina rządowej propagandy".
Brylski stwierdził ponadto: "W końcowych napisach znajdą państwo informację brzmiącą: "Pomysł filmu: Piotr Gliński". Wpis taki pojawił się ostatnio w pokazowych kopiach i chciałbym zaznaczyć, że jest on dla mnie zaskakujący i niezrozumiały" - powiedział w czasie, gdy na widowni siedział m.in. właśnie wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Dzień później głos w sprawie zabrał sam polityk. "Tak, potwierdzam: od początku byłem zaangażowany w powstanie filmu 'Śmierć Zygielbojma', jestem jego pomysłodawcą i cieszę się, że w końcu powstał".