Piotr Adamczyk: Lubię wyzwania
W swojej karierze zagrał najbardziej znanych na świecie Polaków - Karola Wojtyłę, czyli papieża Jana Pawła II i Fryderyka Chopina. Można go oglądać zarówno w polskich, jak i zagranicznych produkcjach. Ostatnio występuje w serialu Polsatu "Kowalscy kontra Kowalscy" i... podbija Hollywood. 21 marca Piotr Adamczyk obchodzi 50. urodziny. Co wiemy o aktorze?
Piotr Adamczyk ma na swym koncie ponad 60 ról w filmach i serialach, nie wspominając o dubbingu. W swojej karierze zagrał najbardziej znanych na świecie Polaków - papieża i Chopina. Co najbardziej ceni w swoim zawodzie?
"W moim zawodzie najbardziej lubię wyzwania. Propozycje, które dają szansę na jeszcze inne emocje, innego człowieka czy inną konwencję. (...) Każdy aktor chce zapaść w pamięć jakąś rolą, ale też nie chce być z nią utożsamiany cały czas, utkwić w niej. Jestem wdzięczny losowi, że daje mi różne wyzwania. Ale jest to też mój własny pęd do eksplorowania różnych zakamarków ludzkich osobowości. (...) To, że udało mi się zagrać kilka ról w Stanach, to też jest ten mój głód poszukiwania nowych rzeczy i nowych wyzwań" - mówił niedawno w wywiadzie dla Interii.
Urodził się 21 marca 2071 roku w Warszawie. Studiował na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie. Już na drugim roku studiów wyjechał do Londynu na stypendium do Brytyjsko-Amerykańskiej Akademii Teatralnej. Tam w przedstawieniu dyplomowym zagrał w języku angielskim tytułową rolę w "Hamlecie".
Po powrocie, jeszcze będąc studentem, zadebiutował w serialu Andrzeja Konica "Pogranicze w ogniu" (1991), zagrał w dwóch odcinkach. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawił się w filmie Krzysztofa Zanussiego "Cwał" (1995). Następnie pojawił się we "Wrotach Europy" (1999) Jerzego Wójcika.
Pierwszą ze swych głośnych ról - Fryderyka Chopina w filmie Jerzego Antczaka "Chopin. Pragnienie miłości" - zagrał w 2002 roku. Adamczyk zdobył wówczas nagrodę za najlepszą rolę męską na festiwalu w Kijowie.
Wcielił się też w postać Jana Pawła II w obydwu częściach dyptyku Giacomo Battiato: "Karol - człowiek, który został Papieżem" (2005) i "Karol - papież, który pozostał człowiekiem" (2006). Potem przez lata próbował zerwać z wizerunkiem "świętego".
Stąd takie kreacje jak ta w pełnym zwariowanych zwrotów akcji "Testosteronie" (2007) Koneckiego i Saramonowicza, gdzie od postaci wielkiego Polaka, papieża Jana Pawła II, aktor przeszedł do roli komediowej. Przygodę z duetem Konecki-Saramonowicz kontynuował, występując w ich kolejnej komedii "Lejdis" (2008).
W komedii romantycznej "Nie kłam kochanie" Piotra Wereśniaka (2008) Adamczyk wcielił się w postać "młodego i bogatego" playboya. Kolejną próbą przełamania stereotypu "świętego" była tytułowa rola w komedii "Och, Karol 2" (2010). Aktor zagrał też w trzech częściach przebojowej serii "Listy do M.".
W 2017 roku aktor zagrał w filmie "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", w którym Adamczyk wcielił się w Stanisława Wisłockiego, męża Michaliny Wisłockiej. Początkowe ustalenia były takie, że we wszystkich scenach erotycznych aktora miał zastępować dubler, który jednak... nie pojawił się na planie. "Dubler poprzedniego dnia zrezygnował, bo mu dziewczyna nie pozwoliła pójść na plan. Zostałem postawiony przed faktem, zadzwoniono do mnie i zapytano, czy się zdecyduję. No cóż, trzeba było" - opowiadał Adamczyk.
Kiedy w 2019 roku Adamczyk zdecydował się (po raz pierwszy) zagrać w filmie Patryka Vegi, pisano, że to odważna decyzja. Aktor po raz kolejny postanowił zmienić swój kinowy wizerunek. W "Kobietach mafii" Adamczyk zagrał Mata - bossa narkotykowej mafii. Potem Adamczyk zagrał jeszcze u Vegi w filmach "Kobiety mafii 2" i "Small World".
Filmy Vegi charakteryzują się tym, że budzą bardzo skrajne emocje. Aktor nie wahał się przed przyjęciem roli?
"Praca na planie filmów Patryka Vegi to przede wszystkim zawrotne tempo. Patryk jest doskonale przygotowany i błyskawicznie podejmuje decyzje, doskonale wie, które ujęcia wykorzysta. Dla aktorów oznacza to konieczność maksymalnego skupienia. Tu nie ma czasu na tzw. rozkręt. Trzeba dać z siebie wszystko - być w postaci od pierwszych sekund pierwszego dubla" - opowiadał.
Ważna część zawodowego życia Piotra Adamczyka są seriale. Można było go oglądać w takich produkcjach, jak "Naznaczony", "Czas honoru", "Na dobre i na złe", "Trzecia połowa", "Lepsza połowa", "Przepis na życie" czy ostatnio "Kowalscy kontra Kowalscy".
Aktor ma też na swym koncie udział w produkcjach zagranicznych. We francuskim filmie "Kierowca" (2008) Jerome'a Dassiera wcielił się w postać "mecenasa Georgesa". Mimo że w obrazie partnerował mu Christopher Lambert, film nigdy nie trafił na ekrany polskich kin. Poza tym zagrał w filmach "Through hell for Hitler", "Einstein", "Counterpart".
Ostatnio dużo gra w Hollywood. Wystąpił w takich produkcjach, jak "Hawkeye", "For All Mankind", w produkcji "Up on the Roof", serialu Amazona "Lightyears" i filmie "Falling Stars".
Koledzy czasem nazywają go żartobliwie "trudnym aktorem".
Piotr Adamczyk jest trzykrotnym laureat nagrody Telekamera w kategorii najlepszy aktor. 11 kwietnia 2014 został odznaczony srebrnym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Temat związków i romansów Piotra Adamczyka przez jakiś czas nie schodził z pierwszych stron gazet.
Aktor spotykał się m.in. z Magdą Gessler i choć on nie wypowiadał się na temat tego romansu, ona wprost przeciwnie. Nie ukrywała, że spotykali się przez kilka miesięcy. Adamczyka wiązano również z Agnieszka Wagner, ale para dość szybko również się rozstała. Kolejną dziewczyną aktora była Anna Czartoryska - zaczęli się spotykać, gdy aktorka studiowała na warszawskiej Akademii Teatralnej. Dla wielu obserwatorów tworzyli idealny związek. Jednak po dwóch latach ich drogi się rozeszły.
Następny związek Piotra Adamczyka - z Katarzyną Gwizdałą (posługującą się pseudonimem Kate Rozz) - był także na pierwszych stronach gazet. Media donosiły o szybkim ślubie pary. Kilka miesięcy później informowały już o ich rozstaniu. Potem Piotr Adamczyk spotykał się z Weroniką Rosati, którą poznał na planie serialu "Piąty stadion". Szybko zostali parą. Dla wielu ich związek był sensacją. Nie przetrwał jednak próby czasu, trwał niespełna dwa lata.
Od pięciu lat żoną Piotra Adamczyka jest Karolina Szymczak. Kim jest? Modelką, próbującą swoich sił w aktorstwie. Rozwija karierę w Polsce i USA, gdzie pozowała dla "Playboya". Kilka miesięcy temu para zamieszkała w USA, bowiem oboje dostali role w amerykańskich produkcjach. Razem też świętowali sukces, jaki odniósł Adamczyk dzięki kreacji w marvelowskim serialu "Hawkeye", w którym brawurowo zagrał członka dresiarskiej mafii.
Para przez długi czas trzymała swój związek w tajemnicy, nie pokazywali się razem publicznie ani nie wypowiadali się na swój temat w wywiadach. Również ślub, który się odbył 29 czerwca w 2019 roku, udało się im wziąć w tajemnicy przed mediami. Pierwsze zdjęcia z ceremonii aktorka pokazała dopiero rok później, gdy świętowali swoją pierwszą rocznicę.
"5 lat. Poznawania się, docierania się, pomagania sobie nawzajem, troszczenia się o siebie, kłócenia się o pierdoły, wybaczania sobie, akceptowania swoich wad, trwania przy sobie w najtrudniejszych momentach" - napisała wzruszona aktorka w grudniu 2021 roku i dodała: "Zaczynamy kolejną piątkę i już nie mogę się doczekać, co będzie dalej. Iść przez życie z przyjacielem, którego się kocha, to najpiękniejsze, czego możemy doświadczyć, choć czasami długo nam zajmuje, żeby to pojąć".
Z okazji urodzin życzymy aktorowi wszystkiego najlepszego!!!
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.