Paweł Domagała: Aktor spełniony dzięki muzyce
Serdeczny i otwarty. Na planie filmowym daje z siebie wszystko. Ogromnie energetyczne są także jego koncerty. Paweł Domagała mówi, że to właśnie dzięki muzyce czuje się wolny i zdradza, że ma ogromną niespodziankę dla fanów, za sprawą której nie będą musieli czekać na jego nowe hity aż do listopada.
Fani twierdzą, że 36-letni Paweł Domagała działa jak najlepszy lek na chandrę. Jego talent komediowy możemy podziwiać m.in. w takich filmach, jak "Wkręceni", "Dzień dobry, kocham cię", "Planeta Singli", "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach", "Serce nie sługa" oraz serialach "O mnie się nie martw" czy "Druga szansa".
Jedną z tych komedii, film Piotra Wereśniaka "Wkręceni" z 2014 roku, będzie można obejrzeć 12 czerwca w Polsacie. Paweł Domagała zagrał tam kucharza Tomka, który razem z kumplami Frankiem (Piotr Adamczyk) i Zenkiem (Bartosz Opania) spędza szalony weekend w Warszawie.
Aktor nigdy nie zapomina o tym, aby bawiąc, pozostać refleksyjnym i zachęcić innych do przemyśleń. Podkreśla, że jest człowiekiem szczęśliwym, bo ma więcej niż jedną pasję.
Przyznał, że kiedy jest na planie w kamperze ma gitarę. Gra na niej codziennie, a przy okazji komponuje. To właśnie muzyka obok aktorstwa daje mu największe spełnienie.
Niedawno przyłączył się do walki artystów z pandemią SARS-CoV-2. W ramach wyzwania #Hot16Challenge2 nagrał klimatyczną piosenkę, w której padają słowa: "Mimo wad, mimo ran, mimo strat ciągle kocham świat".
Już 20 czerwca będzie można posłuchać online koncertu "Paweł Domagała - akustycznie w sieci". Zgodnie z zapowiedzią, fani usłyszą wtedy utwory z płyt "Opowiem Ci o mnie" oraz "1984".
Nie zabraknie też niespodzianki, która ucieszy fanów artysty. Obiecał bowiem zaśpiewać kilka nowych piosenek z albumu "Wracaj", którego premiera odbędzie się w listopadzie 2020 roku.
Część dochodu z koncertu trafi na konto Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko", opiekującej się dorosłymi niepełnosprawnymi intelektualnie.
Mimo epidemii artyście nie brak zajęć. Spędza czas z żoną Zuzanną Grabowską i córeczkami Helenką oraz Basią. Spotyka się z fanami w mediach społecznościowych. Organizuje kameralne koncerty.
"Dzielę się wtedy sobą, co sprawia mi ogromną radość" - twierdzi. A jednocześnie dodaje, że nie lubi próśb o selfie. "Dużo bardziej osobistym darem jest moja muzyka" - mówi.
Podobno nie może doczekać się jesieni. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, ruszy wtedy w trasę koncertową.
MAM