Reklama

Paul Mescal zbuntował się na planie „Gladiatora II”! To wyszło na jaw w ostatniej chwili

Paul Mescal ujawnił nieznane kulisy pracy nad "Gladiatorem II", które zaskoczyły fanów. Aktor zdradził, dlaczego musiał odrzucić ważny element kostiumu i jak wpłynęło to na jego rolę.

Paul Mescal, gwiazda "Gladiatora II", zdradził kulisy pracy nad długo wyczekiwanym filmem. Aktor, znany z "Normal People", początkowo sądził, że jego naturalny wygląd wystarczy do odtworzenia roli Lucjusza, bohatera zmuszonego do walki na arenie Koloseum. Jednak kiedy przymierzył kostium, zdał sobie sprawę, że ta rola wymaga znacznie więcej. "Kiedy założyłem kostium, nie rozpoznałem swojego ciała. To było jak dystans od tego, kim czuję się na co dzień," wyznał aktor podczas rozmowy w programie Actors on Actors z Arianą Grande.

Reklama

Peruki? Nie dla Paula Mescala

Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Mescal miał nosić perukę, co według aktora okazało się wyzwaniem, którego nie mógł zaakceptować. "Przymiarki były... niezręczne," przyznał. "Nie chodzi o ekipę, bo pracowaliśmy z najlepszymi specjalistami na świecie. Po prostu nie mam głowy do peruk." 

Dodatkowo podkreślił, że peruki były niepraktyczne podczas kręcenia intensywnych scen walki. "Nie chciałem, żeby ktoś musiał przerywać zdjęcia, poprawiając coś, co wypada z tyłu głowy," wyjaśnił.

Transformacja ciała - wyzwanie na planie

Mescal przygotowywał się do roli z trenerem Timem Blakeleyem, który na początku pracy ocenił jego fizyczną formę w nietypowy sposób. "Stoję, a on krąży wokół mnie, oceniając moje ciało jak artysta swoje płótno," wspominał aktor w wywiadzie. Blakeley, którego Mescal opisał jako "większego niż ekran za mną", zapewnił go, że "jest płótno, na którym można pracować". Rezultatem była imponująca transformacja aktora, która pozwoliła mu w pełni wczuć się w rolę gladiatora.

Kontynuacja kultowego "Gladiatora"

"Gladiator II" to kontynuacja klasyka z 2000 roku w reżyserii Ridleya Scotta. Tym razem fabuła skupia się na Lucjuszu, który zostaje zmuszony do walki na arenie Koloseum po podbiciu jego rodzinnych ziem przez cesarzy Rzymu. Paul Mescal w roli głównej zachwycił krytyków i widzów, którzy docenili zarówno jego aktorstwo, jak i fizyczne przygotowanie do tej wymagającej roli. Obok niego w filmie pojawili się Denzel Washington i Pedro Pascal, tworząc obsadę, która wzniosła produkcję na wyżyny kinowego widowiska.

Aktor nie kryje dumy z udziału w tej produkcji. "Kiedy zobaczyłem siebie w kostiumie, pomyślałem: 'Naprawdę jestem w Gladiatorze II'. To był moment, który mnie zelektryzował." Mimo wyzwań, takich jak intensywne treningi czy rezygnacja z peruki, Mescal w pełni oddał się swojej roli, co można dostrzec w każdej scenie.

Zobacz też:

Najpierw „Gladiator II”, a teraz to! Ridley Scott wygadał się o aktorze

Czego brakowało w "Gladiatorze II"? Piosenek! Paul Mescal w parodii hitu

Morgan Freeman o współpracy z Jackiem Nicholsonem: "To była prawdziwa jazda"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paul Mescal | Gladiator II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy