Paraliżował go strach, że już nigdy nie wróci do siebie. Miał rację?
Aktorstwo jest niezwykle pochłaniającym zawodem. Jack Nicholson coś o tym wie. Gwiazdor na planie jednego ze swoich filmów obawiał się, że po tej roli już nigdy nie wróci do siebie.
Jack Nicholson, 87-letni Amerykanin, jest jednym z najczęściej zatrudnianych oraz nagradzanych aktorów w historii kina. W swoim dorobku ma mnóstwo znamienitych angaży.
W 1989 roku wcielił się w Jokera w "Batmanie" Tima Burtona, w 1980 zagrał w "Lśnieniu" Stanleya Kubricka, a w 1974 wystąpił u Romana Polańskiego w "Chinatown". To jedynie kilka tytułów w jego długiej i bogatej karierze.
Wybitny aktor w jednej ze swoich ról bał się, że po zakończeniu produkcji, już nigdy nie wróci do siebie. Mowa o filmie "Schmidt" z 2002 roku w reżyserii Aleksandra Payne’a, amerykańskiej tragikomedii na podstawie Louisa Begleya.
Nicholson zagrał tam tytułowego Warrena Schmidta, mężczyznę, który dopiero co został emerytem i próbuje przyzwyczaić się do mniej dynamicznego trybu życia. W tej roli aktorowi przeszkadzało przedstawienie jego postaci. Schmidt był dość zaniedbanym starszym panem. Był przerażony, że już na zawsze pozostanie taki jak jego bohater.
"Naprawdę wpakowałem się w bałagan również na potrzeby tego filmu i każdego dnia patrzyłem w lustro i myślałem z przerażeniem: "Co jeśli utknę w tej postaci? Co jeśli nie będę mógł znów być sobą?". Później pomyślałem, że zawsze wyglądałem tak ekstremalnie. W całej mojej karierze był tylko jeden raz, kiedy reżyser powiedział mi: "OK, zejdź na sam dół i po prostu wyglądaj pięknie, Jack". Był to Ken Russell przy filmie Tommy. - przyznał się Nicholson w wywiadzie dla Irish Independent.
Obawy aktora nie potwierdziły się. Nicholson nie pozostał zaniedbanym starcem, a na ekranie, miał szansę wcielić się jeszcze chociażby w charyzmatycznego Edwarda Cole’a w "Choć goni nas czas" z 2007 roku. Co więcej, za rolę w filmie "Schmidt" uzyskał nominację do Oscara w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy.
Zobacz też: Wielki powrót kultowej serii. Ten film zaskoczy widzów