Reklama

"Oppenheimer": Florence Pugh opowiedziała o kulisach pracy na planie. Dziwna zasada?

"To prawdopodobnie jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w moim życiu" – stwierdziła Florence Pugh, mówiąc o pracy na planie filmu "Oppenheimer" reżyserowanego przez Christophera Nolana. Aktorka wcieliła się w nim w postać Jean Tatlock, lekarki i członkini Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych, która prywatnie była związana z J. Robertem Oppenheimerem, nazywanym ojcem chrzestnym bomby atomowej.

"To prawdopodobnie jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w moim życiu" – stwierdziła Florence Pugh, mówiąc o pracy na planie filmu "Oppenheimer" reżyserowanego przez Christophera Nolana. Aktorka wcieliła się w nim w postać Jean Tatlock, lekarki i członkini Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych, która prywatnie była związana z J. Robertem Oppenheimerem, nazywanym ojcem chrzestnym bomby atomowej.
Florence Pugh /Dimitrios Kambouris/Getty Images for Tiffany & Co. /Getty Images

"Oppenheimer": Florence Pugh o Christopherze Nolanie. Jest "mistrzem i wspaniałym przywódcą"

Okazją do pochwał pod adresem filmu Christophera Nolana i samego reżysera był dla Florence Pugh wywiad, jakiego udzieliła radiu BBC. Nie szczędziła w nim miłych słów twórcy trylogii o Mrocznym Rycerzu. 

"To prawdopodobnie jedno z najbardziej ekscytujących doświadczeń w moim życiu. Po części dlatego, że Nolan pracuje z zawodowcami, ale też dlatego, że sam jest zawodowcem. Magicznym doświadczeniem jest możliwość obserwowania jego oddania sztuce filmowej i starych sposobów tworzenia filmów" – powiedziała gwiazda "Nie martw się, kochanie".

Reklama

Pugh nie ukrywała jednak, że współpraca z Nolanem wymaga wysiłku. "Każdy członek jego ekipy filmowej ciężko pracuje na planie, by zdobyć jego akceptację. I nie mam tu niczego złego na myśli. Po prostu wszyscy wiedzą, dla kogo pracują i są dumni z tej możliwości. Każdy jest ogromnie dumny ze swojej pracy, a to sprawia też, że wszyscy starają się kolejnego dnia być jeszcze lepszymi. Nigdy wcześniej nie widziałam czegoś takiego" – dodała aktorka i stwierdziła, że Nolan jest "mistrzem i wspaniałym przywódcą".

"Oppenheimer": Florence Pugh o pewnej zasadzie Christophera Nolana

Dalsza część wypowiedzi gwiazdy może się wydawać kontrowersyjna. Wiele bowiem mówi o bezkompromisowym podejściu Nolana do ekipy. 

"Wszyscy chcą mu pokazać, jak dobrzy są w tym, co robią. Nawet my. Byliśmy na planie całymi dniami, ale nigdy nie siadaliśmy. Nie siada się, tylko czeka na to, aż ktoś powie, co teraz możesz zrobić. To bardzo ekscytujące" – wyznała zachwycona Pugh.

Złośliwcy mogliby jednak wrócić pamięcią do afery, jaka rozpętała się w 2020 roku i dotyczyła wypowiedzi Anne Hathaway. Gwiazda filmu "Les Miserables: Nędznicy" wyjawiła, że na planach produkcji Nolana zabronione są krzesła. Choć kategorycznie zaprzeczył temu rzecznik reżysera, może to być jednak prawdą. Być może z tego właśnie powodu Florence Pugh nie siadała na planie "Oppenheimera".

Pugh to obecnie jedna z najbardziej rozchwytywanych aktorek. Oprócz "Oppenheimera", którego premiera zaplanowana została na 21 lipca tego roku, będzie można ją zobaczyć jeszcze w drugiej części głośnej "Diuny" Denisa Villeneuve’a. Obecnie aktorka pracuje na planie dramatu "We Live in Time" Johna Crowleya. 

Czytaj więcej: Matt Damon ujawnił, że "Oppenheimer" Christophera Nolana trwa trzy godziny

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Oppenheimer (film) | Florence Pugh
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy