Olbrzym chce być futbolistą
Michael Clarke Duncan, aktor nominowany do Oscara za rolę w filmie "Zielona mila", nie jest zadowolony ze swoich osiągnięć filmowych i postanowił zrealizować to, o czym marzył już od lat. Oświadczył, że chce zostać gwiazdą futbolu. "Muszę spróbować czegoś nowego"- zakomunikował dziennikarzom.
Podczas uroczystości wręczania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, aktor nie myślał wcale o tym, co działo się na scenie, ale o tym, by jak najprędzej wrócić do domu i obejrzeć mecz swoich ulubieńców z drużyny Chicago Bulls. Potężnemu, mierzącemu blisko dwa metry aktorowi, towarzyszyła w czasie uroczystego wieczoru siostra Julie. Duncan powiedział po ceremonii: "Hello Kansas City - za niedługo u was będę. Ciągle oglądam taśmy z waszymi meczami".
Dla Duncana zagranie w filmie Franka Darabanta "Zielona mila" było spełnieniem marzeń. Opowiada: "Reżyser mówił mi, że powstanie film, który sprawi, że wszyscy będą rozpoznawać Michaela Clarke Duncana. Byłem przyzwyczajony do grania twardzieli, nigdy jednak nie powierzono mi takiej roli. To było naprawdę cudowne doświadczenie." Chyba jednak nie do końca satysfakcjonujące, skoro aktor chce zmienić zawód.
Michael Clarke Duncan zagrał do tej pory w katastroficznym filmie Michaela Bay'a "Armageddon" (1998 rok), obok Bruce Willisa, Bena Afflecka i Liv Tyler oraz w komedii kryminalnej Jonathana Lynna "The Whole Nine Yeards" (2000 rok), w której pojawił się wśród takich gwiazd jak Bruce Willis i Rosanna Arquette.