Nowe części "Avatara" i "Gwiezdnych wojen" przełożone o rok
Pandemia COVID-19 nie odpuszcza. Odczuwają to kina, którym - pomimo ponownego otwarcia - brakuje nowego repertuaru. Po przełożeniu na czas nieokreślony premiery najnowszego filmu Christophera Nolana "Tenet", kolejne tytuły zmieniają daty swoich premier. Wśród nich są kręcone aktualnie w Nowej Zelandii kolejne części "Avatara" oraz kolejne odsłony kosmicznej sagi "Gwiezdne wojny".
Decyzję o przesunięciu drugiej części "Avatara" z grudnia 2021 roku na grudzień roku 2022 skomentował w specjalnym oświadczeniu reżyser filmu, James Cameron.
"Z powodu pandemii COVID-19 zostaliśmy zmuszeni do niespodziewanie długiego opóźnienia rozpoczęcia trwających właśnie zdjęć w Nowej Zelandii. Pandemia uniemożliwia nam jednak podjęcie wirtualnej produkcji filmu na planach w Los Angeles. A ta jest równie ważna jak zdjęcia z aktorami. Przed pandemią wszystko było na dobrej drodze do zaprezentowania wam pierwszego sequela w grudniu 2021 roku. Niestety, nie będziemy w stanie dotrzymać tego terminu" - poinformował reżyser.
Planowana na chwilę obecną data premiery "Avatara 2" to 16 grudnia 2022 roku. "Avatar 3" ma trafić do kin 20 grudnia 2024 roku, "Avatar 4" 18 grudnia 2026 roku, a "Avatar 5" 22 grudnia 2028 roku.
Również o rok przesunięte zostały daty kolejnych filmów z serii "Gwiezdne wojny". Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, pierwszy z nich trafi do kin 22 grudnia 2023 roku. Dwa kolejne odpowiednio 19 grudnia 2025 roku oraz 17 grudnia 2027 roku.
Kontynuacje "Avatara" i "Gwiezdnych wojen" nie są jedynymi filmami, których premiery w ostatnich godzinach zostały przesunięte na czas późniejszych.
Wśród tytułów, jakie zobaczymy dużo później niż pierwotnie planowano, są m.in. "Mulan", "Top Gun: Maverick", "Ciche miejsce 2" czy najnowszy film Ridleya Scotta "The Last Duel" z Benem Affleckiem i Mattem Damonem.