Reklama

Nowa "Diuna"? Quentin Tarantino nie chce jej oglądać

Quentin Tarantino gościł w podcaście Breta Eastona Elisa, w którym podjął temat kultury remake'ów. Szybko wyszło na jaw, że nie jest jej fanem. Stwierdził między innymi, że nie chce mu się oglądać "Diuny" Denisa Villeneuve’a.

"Widziałem 'Diunę' [wersję z 1984 roku w reżyserii Davida Lyncha] kilka razy" - mówił twórca "Pulp Fiction". "Nie muszę znowu oglądać tej historii. Nie muszę oglądać czerwi. Nie muszę oglądać filmu, w którym słowo 'przyprawa' jest wymawiane w tak dramatyczny sposób".

Quentin Tarantino. Dlaczego nie obejrzy "Szoguna" i "Ripleya"?

Tarantino nie ukrywał, że nie jest to jedyny tytuł, na który nie zamierza poświęcać swojego czasu, bo widział jego wcześniejszą wersję. "Remake'i ukazują się teraz jeden po drugim. Pytają mnie: widziałeś 'Diunę'? Widziałeś 'Ripleya'? Widziałeś 'Szoguna'? Nie, nie, nie, nie" - kontynuował.

Reklama

"Jest sześć albo siedem książek o Ripleyu. Jeśli musicie coś o nim nakręcić, dlaczego sięgacie akurat po tę, która została zaadaptowana już dwa razy? Widziałem ją dwa razy, dwa razy niezbyt mi się podobała, po co mam to oglądać po raz trzeci? Gdyby przenieśli na ekran inną książkę, wtedy byłoby to na tyle interesujące, by dać temu szansę" - wyznał reżyser "Django".

Tarantino nie przekonują nawet rewelacyjne recenzje i nagrody "Diuny" lub "Szoguna". Adaptacja książki Franka Herberta z 2021 roku otrzymała dziesięć nominacji do Oscara i sześć statuetek. Z kolei "Szogun" rozbił bank podczas rozdania nagród Emmy. Wyróżniono go w aż 18 kategoriach, w tym za najlepszy serial dramatyczny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tarantino Quentin | Diuna (film) | Ripley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy