Reklama

Nie będzie więcej Supermana?

Wszystkie pogłoski o planowanych już sequelach filmu "Superman: Powrót" oraz o ewentualnej obsadzie, do której miał dołączyć Jude Law ("Bliżej"), mogą okazać się zbyt wczesne. Okazuje się, że teraz w ogóle nie wiadomo, czy producenci zdecydują się na kontynuację wyczynów Człowieka Ze Stali.

Sequel jak na razie nie jest pewny ze względu na marny wynik finansowy filmu "Superman: Powrót". Wyłożone przez producentów 260 milionów dolarów, a tym samym produkcja jednego z najdroższych filmów wszech czasów nie przyniosła spodziewanych zysków. Film zaledwie po miesiącu zniknął z pierwszej dziesiątki amerykańskiego box office. Do tej pory obraz zarobił w USA niecałe 200 milionów dolarów.

Jeżeli zatem druga część dostanie zielone światło i ruszą prace, budżet zostanie znacznie ograniczony.

Tymczasem studia Warner i Legendary, które dzielą pomiędzy siebie przychody z obrazu "Superman: Powrót", ostatnią nadzieję widzą w sprzedaży DVD. Jeśli sprzedaż płyt podreperuje nadszarpnięty budżet twórców, to sequel prawdopodobnie powstanie.

Reklama

Bryan Singer (reżyser filmu "Superman: Powrót") jak na razie nadal jest chętny do podjęcia się reżyserii kolejnej części i mówi, że w 2009 roku w kinach może pojawić się następny Superman.

Variety
Dowiedz się więcej na temat: Bryan Singer | film | Nie wiadomo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy