Nicolas Cage odchodzi na emeryturę? "Nie ma mowy"
Nicolas Cage ma na swym koncie role w ponad stu produkcjach, jednak nie wszystkimi powinien się chwalić. Po latach gorszej passy, hollywoodzki gwiazdor odbija się od dna. Czy zamierza przejść na emeryturę?
W 2021 roku Nicolas Cage zagrał w takich filmach, jak "Świnia" czy "Prisoners of the Ghostland", a krytycy spojrzeli na jego kreacje przychylniejszym okiem. Czyżby aktor wracał do lepszej formy?
Aktor przyznał, że nie zamierza jeszcze odchodzić na emeryturę.
"Nie ma mowy o emeryturze. Kino jest dla mnie aniołem stróżem i potrzebuję go. Jestem zdrowszy, gdy pracuję. Potrzebuję takiego pozytywnego miejsca, by wyrazić moje życiowe doświadczenie. Ile filmów zrobiłem do tej pory? 117?" - powiedział Cage w rozmowie z "Entertainment Weekly".
Czytaj więcej: Jak Nicolas Cage stał się internetowym memem
"Ludzie często mówią mi, że za dużo pracuję. Ja im wtedy odpowiadam, że lubię pracować, bo to zdrowe, bo to daje mi szczęście. Goście tacy jak Cagney czy Bogart też zagrali w setkach filmów. (...) Kiedyś jadłem obiad z moim przyjacielem Jerrym Lewisem. Spytał mnie, ile nakręciłem filmów. Ja mu na to, że około stu. Powiedział, że dwa razy więcej od niego, bo on wystąpił w jakichś czterdziestu. Zdziwiłem się, bo nie zdawałem sobie z tego sprawy" - kontynuował Cage.
W przyszłym roku odbędzie się premiera nowego filmu Cage'a. W produkcji "The Unbearable Weight of Massive Talent" aktor wciela się w podwójną rolę samego siebie. Za namową reżysera Toma Gormicana Cage zagrał postać neurotyczną i napędzaną strachami. Gwiazdor twierdzi jednak, że nie jest z tego filmu zadowolony.
Kolejnymi filmami, w jakich zobaczymy Nicolasa Cage'a będą komedia akcji "The Retirement Plan" oraz pierwszy western w bogatej karierze aktora, "The Old Way" Bretta Donowho. Niestety do skutku nie dojdzie serialowy projekt, w którym Cage miał wcielić się w Króla Tygrysów, znanego z serialu dokumentalnego Netfliksa pod tym samym tytułem.
Czytaj więcej:
Daniel Craig żegna się z rolą Jamesa Bonda. Wzruszające słowa na planie "Nie czas umierać"
"Gambit królowej": Słynna szachistka żąda od Netfliksa milionów odszkodowania
Monika Richardson prosi fanów. Nie nazywajcie Zamachowskiego "spoconym wieprzem"