Mickey Rourke grozi Robertowi De Niro
Mickey Rourke, aktor, który zasłynął rolami w filmach: "9 1/2 tygodnia", "Harry Angel" i "Zapaśnik" oświadczył, że ośmieszy Roberta De Niro, gdy tylko się spotkają. Poszło o to, że De Niro nazwał go kłamcą.
Na swoim profilu na Instagramie Rourke napisał: "Hej, Robercie De Niro, zgadza się, do ciebie mówię, wielki pie... mazgaju. Mój przyjaciel niedawno przekazał mi, że kilka miesięcy temu powiedziałeś prasie: 'Mickey Rourke to kłamca'. Posłuchaj, panie 'twardy' w filmach, jest pan pierwszą osobą, która kiedykolwiek nazwała mnie kłamcą w gazecie. Pozwól, że coś ci powiem, ty du..., kiedy cię zobaczę, przysięgam Bogu na moją babcię, na mojego brata i wszystkie moje psy, zawstydzę cię w stu procentach. Bóg mi świadkiem".
Tak się rozjuszył, że swój wpis uzupełnił w komentarzach: "Przeprowadzę się z powrotem do Nowego Jorku za kilka miesięcy i wtedy na pewno się spotkamy".
Reakcja, choć nieco spóźniona, dotyczy wypowiedzi Roberta De Niro o tym, że Mickey Rourke zabiegał, by zagrać w filmie "Irlandczyk". Rourke we wrześniu ubiegłego roku powiedział w programie włoskiej telewizji, że Martin Scorsese (reżyser "Irlandczyka") widział go w obsadzie, ale De Niro zablokował ten angaż. Przedstawiciel Roberta De Niro wydał oświadczenie, że to bzdura. "Nigdy o nim nie pomyślano, nie dyskutowano o nim ani nie uważano, że powinien w tym filmie zagrać".
Mickey Rourke uważa, że z Robertem De Niro mają sobie wiele do wyjaśnienia. Wspomina, że ich konflikt rozpoczął się na planie filmu "Harry Angel" z 1987 roku. I że ujawni, w jaki sposób De Niro go wtedy poniżał.
Fani wolą, by aktorzy się pogodzili. W komentarzach pod wpisem Mickeya Rourke można przeczytać: "Uspokój się człowieku. Jezu. Wspomnijcie film 'Harry Angel'. Po prostu kochałem was obu. Wiem, że to trudny człowiek, ale odłóż mn bok nieporozumienia. Obaj jesteście świetnymi aktorami". "Po 'Harry Angel' powiedziałeś, że jest świetnym aktorem. Nie pozwól, by to, co inni mówią lub publikują, cię oślepiło. Na pewno da się to wyjaśnić (...)". Robert De Niro nie odpowiedział.