Reklama

Michael J. Fox wyjawił, że zrozumiałby odejście żony po zdiagnozowaniu u niego Parkinsona

Goszcząc w programie telewizyjnym CBS Morning, aktor był boleśnie szczery. Powiedział to, o czym wie każdy zmagający się z tą chorobą. Pewne są tylko diagnoza i to, że będzie coraz gorzej, cała reszta jest niepewna. Dlatego byłby w stanie zrozumieć, gdyby jego żona, Tracey Pollan chciała odejść, ale rozumie też, dlaczego przy nim została. Ich małżeństwo trwa od 35 lat.

Goszcząc w programie telewizyjnym CBS Morning, aktor był boleśnie szczery. Powiedział to, o czym wie każdy zmagający się z tą chorobą. Pewne są tylko diagnoza i to, że będzie coraz gorzej, cała reszta jest niepewna. Dlatego byłby w stanie zrozumieć, gdyby jego żona, Tracey Pollan chciała odejść, ale rozumie też, dlaczego przy nim została. Ich małżeństwo trwa od 35 lat.
Michael J. Fox /Valerie Macon /AFP

Najbardziej znany z "Powrotu do przyszłości" 62-letni Michael J. Fox podczas czwartkowej rozmowy w studiu telewizyjnym stacji CBS pieszczotliwie tytułował 63-letnią Tracey Pollan swoją 35-letnią żoną. I choć w ten sposób nieco sobie dowcipkował, to już najzupełniej poważnie mówił o tym, że nie oceniałby źle tych, którzy w takiej sytuacji, kiedy partner jest nieuleczalnie chory, odchodzą, bo wie, jak wyniszczające może być trwanie w poczuciu zagrożenia i bezradności.

Reklama

"Wiedzieliśmy, że autobus nadjeżdża i wiedzieliśmy, że uderzy, ale nie wiedzieliśmy, jak daleko jest i jak szybko jedzie" – opisał obrazowo sytuację, kiedy obydwoje zorientowali się, że jego kłopoty z równowagą i drżenie małego palca u dłoni nie miną.

Michael J. Fox cierpi na chorobę Parkinsona

To był ledwie wstęp, diagnoza była końcem świata. Był rok 1991, on miał 29 lat, a kariera aktora zaczynała wreszcie nabierać tempa.

"Dzieciak, który wyjechał z Kanady przekonany, że uda mu się osiągnąć wszystko, przynajmniej ciężką pracą i wiarą, miał teraz przed sobą trudne zadanie. Ale nim to do mnie dotarło, przez siedem lat żyłem zaprzeczając diagnozie i próbując zrozumieć sytację" - dodał. 

Podkreślił przy tym, że żona zawsze przy nim była. "Była w stanie przeprowadzić mnie przez to i przejść przez to razem ze mną. I to od 35 lat". Na czym polega fenomen trwałości ich związku?

"Myślę, że naprawdę słuchamy siebie nawzajem, jesteśmy dla siebie nawzajem, kiedy potrzebujemy siebie nawzajem" – powiedziała Pollan w marcowym wywiadzie dla magazynu "People". "A potem dajemy sobie nawzajem przestrzeń, kiedy jest to potrzebne. Po prostu czuję, że nie ma tego, co jest potrzebne w danej chwili i staram się tam być". 

Michael J. Fox także zwrócił uwagę na to, jak istotne dla trwałości związku jest poszanowanie dla odrębności partnera. "Zdaję sobie sprawę z tego, że ona ma swoje życie i że to ja choruję na Parkinsona" - podkreślił, wskazując na to, że jego żona jest też zwyczajnie dobrym człowiekiem. "Tracy daje naszej rodzinie wszystko, czego potrzebujemy. Każde dobro w naszej rodzinie, wszystko, co robimy, pochodzi od niej" - zdradził Fox.

Para wzięła ślub w 1988 roku i ma syna Sama Michaela (34 l.), córki bliźniaczki Aquinnah Kathleen i Schuyler Frances (28 l.) oraz 21-letnią córkę Esmé Annabelle. Michael J. Fox żyje z Parkinsonem ponad 30 lat. Statystycznie większość chorych umiera dwadzieścia lat po poznaniu diagnozy.

Czytaj więcej: Gwiazdy "Powrotu do przyszłości" po latach. Bardzo się zmieniły?

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michael J. Fox
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy