Mel Gibson w filmie swojej partnerki
Studio Sony Pictures kupiło prawa do dystrybucji filmu "Father Stu", w którym w rolach głównych zagrali Mark Wahlberg i Mel Gibson. Produkcja jest debiutem reżyserskim Rosalind Ross, która prywatnie jest partnerką Mela Gibsona. Premiera filmu została zaplanowana na 15 kwietnia, czyli tuż przed świętami wielkanocnymi. Data ta nie jest przypadkowa.
Rosalind Ross nie tylko wyreżyserowała film "Father Stu", ale jest też autorką jego scenariusza. Oparty na faktach dramat opowiada historię Stuarta Longa, byłego boksera, który został duchownym. Według zapowiedzi ma to być inspirująca opowieść o podróży od autodestrukcji po odkupienie. W tytułowej roli wystąpił Mark Wahlberg, a oprócz Mela Gibsona towarzyszą mu na ekranie jeszcze Jacki Weaver i Teresa Ruiz.
"Nasz film to opowieść o drodze, jaką przeszedł ojciec Stu, sprawiający kłopoty pięściarz, który został duchownym. To bardzo inspirująca historia. Rosey wykonała wspaniałą pracę i udało jej się uchwycić esencję tego, kim tak naprawdę był Long i jak wpłynął na życie ludzi, których spotkał. Mam nadzieję, że tym filmem będziemy kontynuować jego dobrą pracę" - powiedział Mark Wahlberg, który współfinansował tę produkcję.
Mel Gibson w filmie "Father Stu" wcielił się w postać ojca głównego bohatera. To jeden z niewielu ostatnio filmów z jego udziałem z szansą na szerszą dystrybucję kinową. Od czasu skandalu, jaki Gibson wywołał swoimi antysemickimi i rasistowskimi wypowiedziami, popularny przed laty aktor zaczął grywać w niezależnych produkcjach przeznaczonych jedynie na platformy streamingowe.
"Father Stu" jest pełnometrażowym debiutem reżyserskim Rosalind Ross, która zadebiutuje również jako scenarzystka takiej pełnometrażowej produkcji. O Ross stało się głośno za sprawą jej związku ze starszym o 35 lat Melem Gibsonem, z którym ma jedno dziecko, syna Larsa Gerarda. Związek ten przyćmił jej dokonania w jeździectwie. Ross jest bowiem najbardziej utytułowaną amerykańską zawodniczką startująca w konkurencji skoków przez przeszkody.
Zobacz również:
Polska aktorka w młodości nie unikała rozbieranych scen
Nie żyje Barbara Krafftówna. Legenda polskiego kina miała 93 lata
Piękna Polka nie stroni od nagości. "Jestem seksowna"
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.