Megan Fox cierpi na dysmorfofobię. Na czym polega choroba?
Megan Fox i jej partner Machine Gun Kelly udzielili właśnie wspólnego wywiadu magazynowi „GQ”. Opowiadali w nim głównie o swoim związku, ale przy okazji aktorka ujawniła, że cierpi na zaburzenie psychiczne zwane dysmorfofobią. Głównym objawem tej choroby jest wyolbrzymianie defektów własnego ciała. „Tak, zmagam się z cielesnym zaburzeniem dysmorficznym. Mam mnóstwo głęboko zakorzenionych kompleksów” – wyznała gwiazda.
Okładkę najnowszego numeru brytyjskiej edycji magazynu "GQ" zdobi zdjęcie Megan Fox oraz jej ukochanego. W opublikowanym w tym numerze wywiadzie para opowiedziała o łączącej ich relacji. Zaczęli się spotykać w lipcu zeszłego roku, tuż po tym, jak Fox rozstała się z Brianem Austinem Greenem po dziesięciu latach małżeństwa. Choć w mediach krążyły plotki na temat romansu, który rzekomo doprowadził do rozwodu aktorki, para zgodnie twierdzi, że uczucie zrodziło się między nimi dopiero podczas wspólnej pracy nad filmem "Midnight in the Switchgrass". Premiera obrazu odbyła się w lipcu tego roku.
"Zawsze czułam, że czegoś w moim życiu brakowało, tej jednej części, z której zrezygnowałam i której podświadomie wciąż poszukiwałam. A później spotkałam właściwą osobę i od razu wiedziałam, że tego szukało moje serce. Po rozwodzie byłam otwarta na miłość, ale nie spodziewałam się, że tak szybko trafię na swoją bratnią duszę" - wyznała Fox. A Machine Gun Kelly dodał, że zanim ją poznał, nie wiedział, czym jest prawdziwa miłość. "Ponieważ zjeździłeś pół świata i zdobyłeś tak wiele doświadczeń, wydaje ci się, że pozjadałeś wszystkie rozumy. Do czasu, aż znajdziesz się w ramionach swojego przeznaczenia i zrozumiesz, że tak naprawdę nie wiesz nic. Tak właśnie zaczyna się życiowa przygoda" - zaznaczył wokalista i producent muzyczny.