Reklama

"Matki równoległe": Najlepsza rola Penélope Cruz?

18 lutego na ekrany polskich kin trafi nowy film Pedra Almodovara "Matki równoległe". Według krytyków Penelope Cruz stworzyła tu najlepszą kreację w karierze.

18 lutego na ekrany polskich kin trafi nowy film Pedra Almodovara "Matki równoległe". Według krytyków Penelope Cruz stworzyła tu najlepszą kreację w karierze.
Penélope Cruz w filmie "Matki równoległe" /Gutek Film /materiały prasowe

Najnowszy film Pedra Almodóvara z nagrodzoną za swoją rolę na festiwalu w Wenecji Penélope Cruz to wyznanie wiary w siłę kobiet, ich solidarność i odwagę. Czułe, a przy tym żywiołowe; ciepłe, ale niepozbawione dramatycznych zwrotów akcji; pełne nadziei, która przychodzi po bolesnych stratach - "Matki równoległe" portretują życie w jego wszystkich odcieniach.

Film został z entuzjazmem przyjęty przez krytykę, która nie szczędzi mu komplementów. "Najlepszy Almodóvar od 'Wszystko o mojej matce'" ("Variety"), "Penélope Cruz w swojej najlepszej roli" ("Time"), "Pulsująca emocjami historia" (The Wrap), "Wielki pean na cześć kobiet" (Little White Lies) - piszą zachwyceni recenzenci. 

Reklama

"Matki równoległe": Ból i blask macierzyństwa

Bohaterki filmu, Janis (Cruz) i Ana (Milena Smit), spotykają się na oddziale położniczym. Ta pierwsza jest dojrzałą kobietą, ta druga ledwie przestała być nastolatką. Obie są singielkami, obie czeka samodzielne macierzyństwo. Janis wie, że sobie poradzi, Ana jest pełna obaw. Wydaje się, że ich ścieżki ledwie się przetną, tymczasem więź, która je połączy, okaże się mocna jak pępowina. Jak to u Almodóvara bywa: zbieg okoliczności może stać się przeznaczeniem, a rodzina z wyboru tą, która zaoferuje bezwarunkową akceptację i miłość.

"Matki równoległe" to nie tylko tragikomiczna, intymna opowieść o bólu i blasku macierzyństwa. To również mocny głos przeciw rodzinnym sekretom i ukrywaniu prawdy o przeszłości. I właśnie kobiety, które tworzą pomost pomiędzy przeszłością i przyszłością, okazują się w filmie Almodóvara bezkompromisowymi rzeczniczkami otwartości przynoszącej ulgę i oczyszczenie.

Pedro Almodóvar jeszcze przed premierą filmu na festiwalu w Wenecji opisywał swoje najnowsze dzieło jako pełen emocji hołd dla każdej nieidealnej matki.

"W 'Matkach równoległych' powracam do kobiecego świata, do macierzyństwa, do rodziny. Opowiadam o znaczeniu przodków i potomków. O

 wspomnieniach, od których nie da się uciec. W mojej filmografii jest wiele matek, ale te, które są częścią tej historii, bardzo się na tym tle wyróżniają. Nieidealne matki inspirują mnie w tym momencie najbardziej. 'Matki równoległe' będą naprawdę intensywnym, pełnym emocji dramatem. A przynajmniej taką mam nadzieję" - mówił hiszpański reżyser.

Kiedy w 2011 roku Penélope Cruz po raz pierwszy została mamą, Almodóvar mówił w jednym z wywiadów: "Ona jest teraz naprawdę szczęśliwa. Bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej!".

"Penélope jest z mężczyzną, którego kocha. Jest wręcz zawodową matką. Grała postać matki w każdym z moich filmów. Zawsze powtarzała: 'Chcę mieć dziecko'" - dodał słynny reżyser.

Penélope Cruz: Muza Almodovara

 

Pedro Almodóvar jest uznawany za odkrywcę wielkiego talentu Penélope Cruz, która w 1997 roku wystąpiła w jego filmie "Drżące ciało". Okazało się, że Almodóvar i Cruz dogadują się na tyle dobrze, iż reżyser zaprosił aktorkę do udziału w kilku następnych projektach, czyniąc z niej prawdziwą gwiazdę. Wkrótce Hiszpanka stała się muzą mistrza, a ich znajomość nie ograniczyła się tylko do sfery zawodowej. Współpraca przerodziła się w trwającą od wielu lat przyjaźń także w życiu prywatnym.

Przełomem w karierze aktorki okazało się kolejne artystyczne spotkanie z reżyserem, który powierzył jej rolę Rosy w swoim nagrodzonym Oscarem obrazie "Wszystko o mojej matce" (1999).

W kolejnym filmie Almodovara - komediodramacie "Volver" (2006) - Cruz zagrała Raimundę, która ma na głowie: dorastającą córkę, siostrę, która twierdzi, że nawiedza ją duch zmarłej matki i męża, a właściwie jego ciało, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Film zapewnił jej pierwsze w karierze nominacje do: Oscara, Złotego Globu i nagrody BAFTA.

W "Przerwanych objęciach" (2009) mogliśmy oglądać ją jako zmysłową Lenę, narzeczoną wpływowego biznesmena, równocześnie nocami wcielającą się w luksusową prostytutkę. Rola ta wymagała od Cruz wielkiego zaangażowania, które opłaciło się, bowiem przejmująca kreacja została wyróżniona kilkoma nagrodami.

Z kolei w obrazie "Ból i blask" w główną rolę wcielił się inny ulubieniec reżysera - Antonio Banderas, w opowieści o kultowym hiszpańskim reżyserze, który przeżywa na nowo najważniejsze momenty swojego życia, Cruz  wcieliła się w retrospekcjach w matkę głównego bohatera.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Matki równoległe | Penélope Cruz | Pedro Almodóvar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy