Martin Scorsese został pozwany. Ma zwrócić pół miliona dolarów
Brytyjska firma Op-Fortitude Ltd. złożyła w sądzie w Los Angeles pozew przeciwko Martinowi Scorsese, gdyż miał nie wywiązać się z umowy, którą podpisał. Chodzi o wyprodukowanie filmu fabularnego o II wojnie światowej. Powód domaga się, by legendarny reżyser m.in. zwrócił zaliczkę, którą pobrał, wynoszącą pół mln dolarów.
Według brytyjskiej firmy, Martin Scorsese wykorzystując swoją firmę produkcyjną, Sikelia Productions, zgodził się w styczniu 2022 roku pomóc zebrać gwiazdorską obsadę i znaleźć reżysera do filmu o II wojnie światowej. Produkcja pt. "Operature Fortitude" miała być historią o wielkiej i udanej akcji kontrwywiadu aliantów w czasie II wojny światowej, której celem było zmylenie wywiadu i sztabu niemieckiego w kwestii lądowania w Normandii.
Jak informuje agencja Bloomberg, w ramach umowy Scorsese otrzymał z góry pół miliona dolarów za swoje usługi. Taką samą kwotę miał dostać w późniejszym terminie. Choć od zawarcia umowy minął ponad rok, zdaniem Op-Fortitude, co można przeczytać w pozwie, "Scorsese nie zrobił nic, by wesprzeć produkcję obrazu i zupełnie nie reagował na wielokrotne próby skontaktowania się z nim przez Op-Fortitude".
Brytyjczycy żądają od Scorsese zwrotu pieniędzy, które już wziął za pracę nad filmem, a także domagają się odszkodowania i pokrycia kosztów prawnych.
Reżyser nie odniósł się na razie publicznie do tej sprawy. Zapewne ważniejsze jest dla niego to, że w najbliższą sobotę na festiwalu w Cannes odbędzie się światowa premiera jego nowego dzieła "Killers of the Flower Moon".
Laureat Złotej Palmy z 1976 r. za "Taksówkarza" tym razem zdecydował się pokazać swój film poza konkursem. "Killers of the Flower Moon" to opowieść o mordowaniu Indian Osagów w Oklahomie w latach 20. ubiegłego wieku. Prawdopodobny motyw? Na terenach ich rezerwatu znajdują się niezwykle bogate złoża ropy naftowej. Zagadkę serii morderstw próbuje rozwikłać nowo utworzone FBI. W rolach głównych wystąpili w produkcji Robert De Niro, Leonardo DiCaprio i Brandan Fraser.