Reklama

Martin Scorsese: Filmik o nim bije rekordy popularności na TikToku

Martin Scorsese jest w Hollywood postacią pomnikową, ikoną sztuki filmowej. Niewielu zna go jednak od prywatnej strony - jako ojca trzech córek, który uwielbia się z nimi wygłupiać i żartować, także z siebie. Takie oblicze słynnego reżysera pokazuje filmik na TikToku, który nakręciła najmłodsza córka artysty, Francesca.

Martin Scorsese jest w Hollywood postacią pomnikową, ikoną sztuki filmowej. Niewielu zna go jednak od prywatnej strony - jako ojca trzech córek, który uwielbia się z nimi wygłupiać i żartować, także z siebie. Takie oblicze słynnego reżysera pokazuje filmik na TikToku, który nakręciła najmłodsza córka artysty, Francesca.
Martin Scorsese z córką Francescą /Rob Kim /Getty Images

Martin Scorsese ma trzy córki - każdą z inną żoną. Jego najmłodsza latorośl, 23-letnia Francesca, jest początkującą aktorką. Do tej pory jej największym sukcesem była główna rola w serialu HBO, "Tacy właśnie jesteśmy". Sporą popularność Francesca zdobyła też jako tiktokerka. Bohaterem najnowszego filmiku, jaki opublikowała na portalu, jest jej ojciec. Klip bardzo przypadł do gustu tiktokerom, bo w ciągu kilku dni zdobył 1,5 mln odsłon.

Martin Scorsese: Jaki jest prywatnie? Córka pokazała nieznane oblicze ojca

Scorsese robiący śmieszne miny, bawiący się ze szczeniakiem, karmiący psy, pękający ze śmiechu w towarzystwie Roberta De Niro i Harveya Keitela - to niektóre z prywatnych scenek, które Francesca wykorzystała w filmowym kolażu, którego ścieżkę dźwiękową stanowi piosenka Robbiego Williamsa "Candy". Klip okrasiła podpisem "Ma certyfikat na bycie głupią gęsią", co jest kolejnym dowodem na to, że relacja między 80-letnim reżyserem, a jego córką jest raczej kumpelska.

Reklama

Filmik może nieco zmienić postrzeganie Martina Scorsese, który uchodzi za ponuraka. Przyznał to sam w jednym z wywiadów. "Z powodu filmów, które robię, ludzie spodziewają się, że jestem trudną i impulsywną osobą. Owszem bywam trudny i impulsywny. Nie spodziewają się jednak, że mam poczucie humoru. A jedyne, co mnie ratuje, to poczucie humoru".

Przypomnijmy, że najnowszy film artysty - "Czas krwawego księżyca", został pokazany premierowo na tegorocznym festiwalu w Cannes. Reżyser powrócił na słynną imprezę po 37-letniej nieobecności w oficjalnej selekcji (ostatni raz był tu połowie lat 80. ubiegłego wieku z filmem "Po godzinach").

Film jest owocem dziesiątej współpracy reżysera z Robertem De Niro i szóstej - z Leonardem DiCaprio. Po "Irlandczyku" - nawiązującym do poetyki kina gangsterskiego, które przez lata było jego specjalnością - w swoim najnowszym dziele mistrz delikatnie zmienia tonację, mieszając wiele gatunków, jednak pozostając najbliżej konwencji westernu.

Scenariusz - współtworzony przez Scorsese i Erica Rotha - został oparty na książce non-fiction pod tym samym tytułem Davida Granna poświęconej narodzinom FBI oraz serii morderstw popełnionych w latach XX w. Oklahomie na Indianach z plemienia Osagów. W związku ze znajdującymi się na tym terenie złożami ropy naftowej plemię to określano mianem najbogatszych Indian Ameryki.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Martin Scorsese
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy