Reklama

Mark Stanley zagra rolę króla Henryka VIII w serialu o czarnoskórej Annie Boleyn

Twórcy trzyodcinkowego serialu o roboczym tytule „Anne Boleyn” znaleźli odtwórcę roli króla Henryka VIII. W postać władcy wcieli się Mark Stanley, aktor znany z roli Grenna w serialu HBO „Gra o tron”. Rolę drugiej żony Henryka VIII, Anny Boleyn, zagra czarnoskóra Jodie Turner-Smith.

Twórcy trzyodcinkowego serialu o roboczym tytule „Anne Boleyn” znaleźli odtwórcę roli króla Henryka VIII. W postać władcy wcieli się Mark Stanley, aktor znany z roli Grenna w serialu HBO „Gra o tron”. Rolę drugiej żony Henryka VIII, Anny Boleyn, zagra czarnoskóra Jodie Turner-Smith.
Mark Stanley /Matt Crossick/PA Images /Getty Images

Portal "Variety" poinformował również o innych aktorach, którzy dołączyli do obsady serialu. Lola Petticrew wcieli się w nim w rolę Jane Seymour, rywalki Anne Boleyn w walce o względy Henryka VIII i jego trzeciej żony. Annę Brewster zobaczymy w roli szwagierki Anny, Jane Boleyn. Z kolei Isabella Laughland zagra rolę przyjaciółki Anny, Elizabeth Browne.

W pozostałych rolach w serialu "Anne Boleyn" wystąpią: James Harkness (jako William Kingston), Kris Hitchen (książę Norfolk), Turlough Convery (Henry Norris), Aoife Hinds (księżniczka Mary), Paapa Essiedu (George Boleyn), Barry Ward (Thomas Cromwell), Jamael Westman (Edward Seymour), Amanda Burton (Anne Shelton) oraz Thalissa Teixeira (Madge Shelton).

Reklama

Jak informował wcześniej portal "Deadline", trzyodcinkowy serial nie będzie dusznym dramatem kostiumowym z epoki, a pokaże upadek Boleyn z perspektywy thrillera psychologicznego. Wybrzmiewać w nim będą feministyczne nuty, o co zadbała scenarzystka serialu, Eve Hedderwick Turner. Pokaże walkę Boleyn z patriarchalnym społeczeństwem Anglii Tudorów, jej starania o zapewnienie dobrej przyszłości swojej córce Elżbiecie, a także zakończone niepowodzeniem starania o urodzenie królowi Henrykowi VIII męskiego potomka.

Serial, do którego zdjęcia kręcone są aktualnie w Leeds, reżyseruje Lynsey Miller. "Uważamy, że historia odsunęła na bok postać ambitnej królowej, kosztem mężczyzn, którzy ją pogrążyli. Piękna i intymna wersja tej historii pokazana przez Lynsey Miller sprawi, że to głos Anne stanie się sednem tej opowieści. Zagłębimy się bardziej w mocne strony Anne" - obiecują producentki serialu Hannah Farrell i Faye Ward. Dla Ward to druga produkcja w karierze dotycząca postaci Anne Boleyn. Wcześniej wyprodukowała dramat "Kochanice króla" z 2008 roku z Natalie Portman i Scarlett Johansson w rolach głównych.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy