Małgorzata Gorol w ciąży. Ujawniła to w nietypowy sposób
Małgorzata Gorol jest w ciąży. Gwiazda "Śubuka", który 2 grudnia wchodzi na ekrany polskich kin, ogłosiła to w nietypowy sposób. Zaprezentowała ciążowe krągłości na uroczystej premierze filmu, która odbyła się we wtorek.
Małgorzata Gorol nie informowała w mediach społecznościowych, jak obecnie robi wiele gwiazd, że jest w ciąży, dlatego jej pojawienie się z zaokrąglonym brzuszkiem na premierze "Śubuka" wywołało aż tyle emocji.
Aktorka z dumą pozowała do zdjęć, eksponując ciążowe krągłości. Sądząc po rozmiarach brzuszka, Gorol niebawem urodzi.
Przypomnijmy, że Małgorzata Gorol to aktorskie odkrycie ostatnich lat. Widzowie znają ją m.in. z filmów "Twarz" Małgorzaty Szumowskiej i "Magnezja" Macieja Bochniaka.
W "Śubuku", trafiającej prosto w serce, wypełnionej emocjami, optymizmem i czułym humorem opowieści o kobiecej sile, radości życia, odmiennym postrzeganiu świata i ukrytym potencjale, który drzemie w każdym z nas, wciela się w główną rolę.
Wspierają ją: nagradzany na całym świecie za rolę w filmie "Ostatnia Rodzina" - Andrzej Seweryn, kilkukrotna laureatka Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł - Aleksandra Konieczna ("Ostatnia Rodzina", "Boże Ciało"), odkrycie głośnego serialu HBO, "Ślepnąc od świateł" - Marta Malikowska, gwiazda serialu "Chyłka" - Filip Pławiak oraz po raz pierwszy na ekranie - Wojtek Krupiński i Wojciech Dolatowski. Reżyserem "Śubuka" jest Jacek Lusiński, twórca poruszającego obrazu "Carte Blanche". Wspólnie z Szymonem Augustyniakiem jest on również autorem scenariusza, który wygrał prestiżowy konkurs Script Pro w 2019 roku, a także został nagrodzony na tegorocznym FPFF w Gdyni.
Rok 1989. Młoda dziewczyna, Maryśka zachodzi w ciążę ze starszym od niej milicjantem Darkiem. Mężczyzna nie chce dziecka i zmusza kobietę do aborcji. Mimo kiepskiej sytuacji materialnej i ambitnych planów życiowych Maryśka decyduje się urodzić, a Darek usuwa się z jej życia. Wkrótce potem na świat przychodzi jej syn, w którego wychowaniu wspiera ją starsza siostra, Marta. Bardzo szybko okazuje się, że chłopiec mocno różni się od rówieśników: jest dziwnie wycofany, zamknięty w sobie, a jedyne wypowiadane przez niego słowo to "śubuk". Mijają kolejne lata, syn Maryśki zostaje wyrzucony z przedszkola, a po jakimś czasie pojawia się diagnoza lekarzy: chłopiec ma autyzm.
Maryśka początkowo nie wie, jak odnaleźć się w tej sytuacji, a w Polsce lat 90. nikt nie rozumie tego zaburzenia. Kobieta ma przeciwko sobie również zawziętego sąsiada Feliksa, który - słysząc krzyki dziecka w mieszkaniu - donosi na policję, że ta znęca się nad synem. Maryśka jednak nie poddaje się i postanawia dowiedzieć się jak najwięcej o autyzmie oraz zrobić wszystko, aby jej syn mógł podjąć normalną edukację. Wie bowiem, że chłopiec jest ponadprzeciętnie inteligentny, ale wymaga więcej uwagi i cierpliwości od otoczenia. Rzucając wyzwanie służbie zdrowia i polskiemu systemowi oświaty, Maryśka odnajduje inne matki w podobnej sytuacji, ignorowane przez system. Od tej pory kobieta nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel oraz zapewnić swojemu synowi społeczną akceptację i zrozumienie.