Magdalena Boczarska: Mamy w filmie więcej orgazmów niż w "50 twarzach Greya"
- Myślę, że ten film zaspokaja wiele gustów - powiedziała o filmie "Sztuka kochania" Magdalena Boczarska, która zagrała Michalinę Wisłocką.
Jak wspomina sceny erotyczne? - To jest tak ładne u nas, bardzo lubię te sceny - zdradziła aktorka w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską z "Dzień Dobry TVN". - Mamy w filmie więcej orgazmów niż w "50 twarzach Greya" - dodała.
- Na potrzeby tego filmu przestałam trenować, żeby moje ciało było bardziej kobiece - dodała Boczarska. Charakteryzacja do filmu była bardzo trudna i inwazyjna. - Płakałam i nie tylko, szły przekleństwa, dziewczyny mnie uspokajały. Ale wiedziałam, że było warto. Dwa-trzy miesiące dochodziłam do sobie - wyznała aktorka.
"Sztuka kochania" w reżyserii Marii Sadowskiej to film opowiadający historię tytułowej lekarki i seksuolożki, która dokonała niemożliwego, szeroko otwierając drzwi polskich sypialni. Rozprawiając się z konserwatywnymi stereotypami i wszechobecną ignorancją, Wisłocka zrewolucjonizowała życie seksualne całego kraju. Wszystko za pomocą jednej książki.
W filmie Michalinę Wisłocką poznajemy w trzech ważnych dla niej etapach życia, które doprowadziły ją do napisania i wydania "Sztuki kochania".
Na ekranie zobaczymy plejadę polskich aktorów. W rolę Stacha Wisłockiego, męża lekarki, wciela się Piotr Adamczyk, jej wielką miłość, Jurka, gra Eryk Lubos, przyjaciółkę, Wandę - Justyna Wasilewska. W filmie występują również Danuta Stenka, Karolina Gruszka, Borys Szyc, Wojciech Mecwaldowski, Arkadiusz Jakubik oraz Artur Barciś.
Film "Sztuka kochania" trafi na ekrany polskich kin 27 stycznia 2017 roku.