"Licorice Pizza": Skyler Gisondo pozwał do sądu stylistkę za nieudany masaż
Skyler Gisondo, którego widzowie kojarzą z występu w obsypanym nagrodami komediodramacie "Licorice Pizza", podczas pracy nad tą produkcją doznał poważnego urazu szyi. Powodem tych obrażeń był nieudany masaż, jaki zrobiła aktorowi obecna na planie stylistka fryzur Lori Guidroz. Teraz Gisondo postanowił ją pozwać, bo - jak twierdzi - z powodu problemów zdrowotnych, nie mógł pracować, co naraziło go na straty materialne.
Film "Licorice Pizza" w reżyserii Paula Thomasa Andersona, od początku wywoływał kontrowersje. Choć większość krytyków entuzjastycznie oceniła głośny komediodramat, natychmiast pojawiły się też głosy krytyki. Niektórym odbiorcom nie spodobały się sceny przedstawiające rasistowskie zachowania względem Azjatów, inni wskazywali na wysoce niestosowny ich zdaniem wątek romansu 25-letniej bohaterki z młodszym o 10 lat chłopcem.
Równie głośno, co o samym filmie, może być wkrótce o tym, co działo się na planie. Właśnie okazało się bowiem, że jeden z gwiazdorów "Licorice Pizza" wytoczył proces zatrudnionej przez produkcję fryzjerce. Powodem roszczeń Skylera Gisondo nie jest jednak to, że Lori Guidroz zrobiła mu szpecącą fryzurę. Aktor utrzymuje, że kobieta samowolnie zrobiła mu fatalny w skutkach masaż. Podczas przygotowań do kolejnego dnia zdjęciowego, Guidroz, która odpowiadała za charakteryzację aktora, w pewnym momencie zaczęła go masować. Gisondo twierdzi, że doznał obrażeń szyi, w wyniku których wymagał bliżej nieokreślonej "pomocy medycznej". Z pozyskanych przez "TMZ" dokumentów sądowych wynika, iż gwiazdor pozwał stylistkę za "rażące zaniedbanie".