Lena Olin: Piękna Szwedka w Hollywood
Lena Olin, ceniona szwedzka aktorka, znana m.in. z filmów "Wrogowie", "Mr Jones" czy "Czekolada", prywatnie żona uznanego reżysera Lasse Hallströma, obchodzi w niedzielę, 22 marca, 65. urodziny.
Lena Olin karierę rozpoczęła w 1976 roku od epizodu w filmie Ingmara Bergmana "Twarzą w twarz" (rok wcześniej w Helsinkach wywalczyła tytuł Miss Scandinavia), jednak przełomem w jej filmografii był udział w ekranizacji "Nieznośnej lekkości bytu" Milana Kundery. Za rolę Sabiny w filmie Philipa Kaufmana z 1988 roku aktorka otrzymała nominację do Złotego Globu.
Rok później Olin oglądaliśmy w melodramacie Paula Mazurskiego "Wrogowie" opartym na powieści Isaaca Bashevisa Singera. Za rolę emigrantki Maszy, która nawiązuje romans z ocalałym z holokaustu Żydem, Olin otrzymała nominacje do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej.
W thrillerze "Krwawy Romeo" (1993) Lena Olin zaprezentowała się w stroju "noir camp". Obraz, w którym aktorce partnerował Gary Oldman, okazał się jednak całkowitą klapą, zawiedli się na nim zarówno krytycy, jak i widownia. Nawet zespół Bon Jovi, który specjalnie na potrzeby produkcji nagrał utwór "Always", po obejrzeniu roboczej wersji filmu, wycofał się ze współudziału w ryzykownym przedsięwzięciu.
W tym samym roku aktorka partnerowała Richardowi Gere'owi w filmie Mike'a Figgisa "Mr Jones", wcielając się w postać terapeutki zmagającego się z chorobą dwubiegunową tytułowego bohatera.
W "Ślubie po polsku" (1998) - komediodramacie Theresy Connelly rozgrywającym się w społeczności polskich emigrantów w USA, Olin zagrała Jadzię - matkę pięciorga dzieci, która szykuje się do wydania za mąż jednej ze swoich córek.
"Chciałem opowiedzieć ciekawą historię, stworzyć pełną napięcia atmosferę, a nie filozofować" - mówił o swym filmie "Dziewiąte wrota" (1999) Roman Polański. Lena Olin pomogła polskiemu twórcy, wcielając się w niewielką, ale znaczącą rolę wdowy po bogatym kolekcjonerze, który w niewyjaśnionych okolicznościach popełnia samobójstwo.
Na planie filmu "Czekolada" (2001) Lena Olin po raz pierwszy pracowała ze swym mężem - szwedzkim reżyserem Lasse Halstromem. Para poznała w 1992 roku, dwa lata później wzięła ślub. "Marzyłem o tej współpracy" - mówił Hallstrom. "Wiedziałem, że pójdzie nam szybko i sprawnie, nie przypuszczałem jednak, że aż na takim poziomie. Możliwość obserwacji i wysłuchiwania jej pomysłów dodawała nam tzw. kopa do pracy". Hallstrom dodawał: "Rola Josephine jest idealna dla Leny, ponieważ jest wielowymiarowa, a Lena jest dobra w odtwarzaniu postaci tego typu. Josephine jest ekscentryczna i wrażliwa, ale jednocześnie bardzo silna. Lena oddaje te przeciwności i stara się je połączyć".
W 2005 roku aktorka po raz kolejny znalazła się na planie swego męża, tym razem był to kostiumowy "Casanova" z Heathem Ledgerem w roli tytułowej. W międzyczasie wystąpiła jeszcze w komedii sensacyjnej "Hollywood. Wydział zabójstw" (2003), gdzie zagrała Ruby - odnoszącą sukcesy, seksowną psycholog, która łagodzi osobiste i zawodowe problemy postaci detektywa granej przez Harrisona Forda.
W 2008 roku Olin zagrała niedużą, ale ważną, i w dodatku podwójną, rolę w oscarowej produkcji "Lektor" Stephena Daldry'ego, który przyniósł najważniejszą z filmowych statuetek Kate Winslet.
Z kolei występ w drugim sezonie serialu J.J. Abramsa "Agentka o stu twarzach" był telewizyjnym debiutem Olin za Oceanem. Aktorka zagrała jedną z głównych postaci produkcji, Irinę Derevko. O tym, że widzowie zaakceptowali jej protagonistkę, świadczy fakt, że jej bohaterka powróciła na ekrany w 4. i 5. sezonie show.
Lena Olin nie przestała grywać w ojczyźnie. Ostatni raz na polskich ekranach oglądaliśmy ją w 2013 roku w "Hipnotyzer" - adaptacji bestsellerowego thrillera autorstwa pisarskiego duetu Alexander Ahndoril i Alexandra Coelho Ahndori. Reżyserem szwedzkiego kandydata do Oscara 2013 był... Lasse Halstrom.
Od tamtego czasu jej kolejne projekty, w tym "Nocny pociąg do Lizbony" (2013), "Maya Dardel" (2017) czy "The Artist's Wife" (2019) nie były w stanie przebić się na ekrany naszych kin.