Reklama

Lana Wood przyznała się do romansu z Seanem Connerym

Spośród filmów, w których zagrała, najbardziej znanym tytułem jest jeden z odcinków bondowskiej sagi - „Diamenty są wieczne” z 1971 roku. Jak się okazuje, dla Lany Wood praca przy tej produkcji była ekscytująca nie tylko z powodów zawodowych. Aktorka po pół wieku zdecydowała się wyznać publicznie, że na planie tego filmu miała romans z Seanem Connerym.

Spośród filmów, w których zagrała, najbardziej znanym tytułem jest jeden z odcinków bondowskiej sagi - „Diamenty są wieczne” z 1971 roku. Jak się okazuje, dla Lany Wood praca przy tej produkcji była ekscytująca nie tylko z powodów zawodowych. Aktorka po pół wieku zdecydowała się wyznać publicznie, że na planie tego filmu miała romans z Seanem Connerym.
Sean Connery i Lana Wood na planie filmu "Diamenty są wieczne" /UNITED ARTISTS /Getty Images

O swojej relacji z Seanem Connerym aktorka opowiedziała przy okazji promocji swojej książki "Little Sister", którą poświęciła śledztwu, jakie przeprowadziła w sprawie tajemniczej śmierci swojej siostry, zmarłej w 1981 roku aktorki Natalie Wood. W kwestii Connery’ego za język pociągnął ją dziennikarz serwisu Fox News.

Lana Wood: Romans z Seanem Connerym

Aktorka powiedziała, że poznała szkockiego gwiazdora, zanim dostała rolę jako Plenty O’Toole w filmie "Diamenty są wieczne". Spotykała się wówczas z amerykańskim producentem Jeromem Hellmanem, który przyjaźnił się z Connerym. Aktor zaprosił ich do siebie na kolację w swoim domu. "Był bardzo magnetyczny, bardzo charyzmatyczny. Czułem się z nim tak dobrze. Spędziliśmy wspaniały wieczór" - stwierdziła.

Reklama

Zapoczątkowana wtedy znajomość rozwinęła się jakiś czas później, gdy oboje dostali angaże w filmie "Diamenty są wieczne". "Kiedy pierwszego dnia na planie zobaczyłem Seana idącego przez lobby, byłam zachwycona. Wcześniej byłam kłębkiem nerwów. Poczułam, że mam tam przynajmniej jednego przyjaciela" - wspomina Wood początek ich znajomości i pracy na planie.


Praca nad filmem do tego stopnia ich zbliżyła, że wkrótce wdali się w romans. "Pamiętam, że byłam bardzo zakłopotana, kiedy musieliśmy kręcić sceny miłosne, ponieważ staraliśmy się, by ludzie nie dowiedzieli się o naszej relacji" - opowiada. Wood dodała też, że to ona przerwała ich amory. Była bowiem wtedy w związku z kompozytorem Lesliem Bricussem, którego - jak twierdzi - bardzo kochała.

"Sean był absolutnie cudowny, ale nie mogłam się z nim dalej spotykać" - wspomina Wood. Musiałem mu to powiedzieć. Kiedy to usłyszał, powiedział: 'Absolutnie rozumiem'. I to wszystko. Byliśmy akurat w korytarzu prowadzącym do kasyna, szykując się do zdjęć" - opowiada Wood. Aktorka po latach zrozumiała, dlaczego Connery przyjął jej słowa tak spokojnie. "Wiele lat później, nagle mnie olśniło. Pewnie pomyślał: 'Co za głupia dziewczyna! To oczywiste, że nie stworzymy związku'" - wyznała aktorka.

Lana Wood jako Plenty O’Toole


W siódmym oficjalnym filmie o przygodach brytyjskiego agenta Lanę Wood oglądamy ledwie przez kilka minut. Jest ona kobietą, którą Bond poznaje w kasynie w Las Vegas. Gdy udaje się z nim do apartamentu, ich schadzkę zakłócają gangsterzy. Zostaje przez nich wyrzucona przez okno, ale szczęśliwie ląduje w pełnym wody basenie. Lana Wood nie miała szczęścia do udanych związków. Za mąż wychodziła aż sześciokrotnie.

Zobacz również:

"Rolnik szuka żony": Kamila źle wybrała? Co z resztą?

Nie żyje bohaterka "Kuchennych rewolucji". Córka ujawnia szokujące fakty

Karolina Gruszka wyznała, że cierpi na nieuleczalną chorobę

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sean Connery | Diamenty są wieczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy