Kolejny polski aktor reżyserem?
"Weekend" - debiut reżyserski Cezarego Pazury - jest już w kinach. W jedną z ról w tej gangsterskiej komedii, wcielił się Paweł Wilczak, który wyznaje, że też chciałby zostać reżyserem.
PAP Life: - Czarek Pazura sprawdził się w roli reżysera?
Paweł Wilczak: - Wybitnie. Czarek był wyśmienicie przygotowany. Gdybym go nie znał, to pomyślałbym, że nic innego wcześniej nie robił, tylko reżyserował filmy...
Jak pan zareagował, kiedy dowiedział się, że Pazura chce wyreżyserować film?
- Tak, jak zwykle. Zawsze najpierw czytam scenariusz i stwierdzam, czy jest wart walki, czy nie. W tym wypadku scenariusz był wart walki. Jak wyszło? Zapraszam do kin!
W "Weekendzie" za efekty specjalne odpowiadali najwięksi światowi fachowcy. Czy to wpłynęło na pracę na planie?
- Niestety nie miałem przyjemności uczestniczyć w tych zabiegach, ponieważ zostałem wyeliminowany fabularnie. Natomiast po obejrzeniu tego na ekranie, stwierdzam, że efekt jest imponujący.
Przeczytaj recenzję filmu "Weekend" na stronach INTERIA.PL
Myślał pan kiedyś o reżyserii?
- Przyznam się, że zawsze interesowała mnie reżyseria, odkąd tylko pamiętam. Gdyby były ku temu warunki i dobry scenariusz, to na pewno bym się tego podjął.
Jaki scenariusz nadawałby się na pański film?
- Dobry.
Ale zabrałby się pan za kryminalne kino?
- Tematyka nie ma znaczenia. Scenariusz jest albo dobry, albo zły.
Z Pawłem Wilczakiem rozmawiała Dominika Gwit (PAP Life).
Nie wiesz, w którym kinie możesz obejrzeć film "Weekend"? Sprawdź repertuar kin w swoim mieście!