Kolejna ekranizacja króla bestsellerów. Co tym razem zrealizuje Netflix?
Netflix szykuje ekranizację prozy Stephena Kinga! Tym razem gigant streamingowy bierze na warsztat "Cujo" - klasyczną powieść grozy, która niejednemu czytelnikowi zafundowała bezsenne noce. Za produkcję odpowiada Roy Lee, a scenariusz ma trafić w ręce wybranych twórców już wkrótce.
"Cujo" zadebiutował w 1981 roku i szybko zdobył status kultowego thrillera. Pierwsza filmowa adaptacja pojawiła się już dwa lata później, a główną rolę zagrała Dee Wallace. Historia opowiada o matce i jej synu, którzy zostają uwięzieni w zepsutym samochodzie, podczas gdy za oknem czai się przerażający, wściekły bernardyn. Pies, niegdyś łagodny olbrzym, po ugryzieniu przez zakażonego nietoperza zmienia się w śmiercionośną bestię. Fabuła, choć prosta, do dziś mrozi krew w żyłach.
Kinga reprezentują Rand Holston Management i Gang Tyre. Na ten moment więcej szczegółów produkcji nie jest znane.
Nadchodząca książka Kinga "Never Flinch" już budzi ogromne emocje, a autor pracuje też nad trzecią częścią "Talizmana". Tymczasem adaptacje jego powieści wyrastają jak grzyby po deszczu. Wkrótce zobaczymy filmowe wersje "Małpy" w reżyserii Osgooda Perkinsa, "Wielkiego marszu" Francisa Lawrence’a oraz "Uciekiniera" Edgara Wrighta z Glenem Powellem w roli głównej. Na horyzoncie jest też prequel "To" - "Welcome to Derry" oraz nowa wersja "Carrie" pod okiem Mike’a Flanagana.
Zobacz też: Osgood Perkins i Theo James: Twórca filmowy musi podejmować ryzyko