Keanu Reeves ukrywał kontuzję, aby zagrać w "Matriksie". Dziś tego nie żałuje
Keanu Reeves jest dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd światowego kina. Losy aktora, który zasłynął z występów w serii "Matrix" mógłyby potoczyć się jednak inaczej, gdyby nie fakt ukrywanej przez niego kontuzji. Zagranie w filmie Wachowskich było jednak dla niego priorytetem. ,
Keanu Reeves zagrał w pierwszej odsłonie serii "Matrix" w 1999 roku. Postać hakera Neo stała się dziś ikoniczna i ciężko wyobrazić sobie innego odtwórcę tej roli. Popularność filmu sprawiła, że Reeves pojawiał się na ekranie także w kolejnych odsłonach cyklu. Oglądaliśmy go jeszcze w: "Matrix: Reaktywacja", "Matrix: Rewolucje" oraz "Matrix: Zmartwychwstania". Jak wyjawił jednak aktor, przyszłość filmowego Neo mogłaby potoczyć się znacznie inaczej. Wszystko za prawą ukrywanej na planie pierwszego z filmów kontuzji.
Rola Neo w filmie "Matrix" nie należała do najłatwiejszych. Aktor brał udział w dużej liczbie scen akcji, które wymagały od niego doskonałej sprawności fizycznej. Na jej potrzeby brał udział w kilkumiesięcznych naukach sztuk walk. Po latach jednak wyznał, że mierzył się w tamtym okresie z ogromnym bólem karku. Do tego diagnoza lekarska wykazała zwężony kanał kręgowy, co wiązało się z koniecznością wstawienia w szyję specjalnej płytki. Na planie musiał więc ukrywać swój uraz pod gorsetem. Przyznał jednak, że nie przekazał nikomu informacji o swoim stanie. Mogłoby to przekreślić jego dalsze nadzieje na udział w filmie.
Dziś ciężko wyobrazić sobie "Matrixa" bez udziału gwiazdora, jednak na przestrzeni lat wykreował on także inne kultowe postaci. Keanu Reeves od kilku lat pojawia się coraz częściej na kinowych ekranach w kasowych produkcjach. Powrotem w wielkim stylu okazał się thriller kryminalny "John Wick", który doczekał się już czterech części (natomiast reżyser już planuje piątą odsłonę).
Zobacz też:
Scarlett Johansson stanowczo o powrocie do MCU. "Rozdział się zakończył"
Timothee Chalamet i Martin Scorsese kręcą wspólnie film