Katarzyna Żak: Wiem, kiedy należy odpuścić, a kiedy pokazać pazurki
Choć zaczynała od ról w filmach kinowych, w świadomości widzów kojarzona jest głównie z serialowych występów. Jako Solejukowa z uwielbianego przez publiczność "Rancza" zrobiła prawdziwą furorę. "Uwielbiam bawić się swoim wizerunkiem" - przyznała w jednym z wywiadów Katarzyna Żak.
Katarzyna Żak urodziła się 19 października 1963 roku w Toruniu. W 1986 roku ukończyła studia na Wydziale Lalkarskim PWST we Wrocławiu. W latach 1986-95 występowała w Teatrze Współczesnym im. Edmunda Wiercińskiego we Wrocławiu, potem związana była z warszawskim Teatrem Rampa.
W kinie zadebiutowała w 1990 roku w "Seszelach" rolą Małgośki. W filmie Bogusława Lindy pojawiła się u boku tak wybitnych aktorów, jak Zbigniew Zamachowski, Marek Walczewski, Grażyna Szapołowska czy Leon Niemczyk.
Już rok później ponownie stanęła na planie filmowym - zagrała w filmie Jacka Gąsiorowskiego "Tak tak". W 1993 roku wystąpiła w dramacie Wiesława Saniewskiego "Obcy musi fruwać", a potem pojawiła się w kinowej produkcji Ryszarda Bugajskiego "Gracze" (1995).
W 1996 roku Katarzyna Żak po raz pierwszy zagrała w serialu. Wystąpiła w przygodowej produkcji dla młodzieży "Tajemnica Sagali". Potem jeszcze pojawiała się jeszcze w filmach, m.in. "Komornik" (2005), "Ranczo Wilkowyjer" (2007) i "Enen" (2009), ale skupiła się do karierze serialowej.
W ciągu swej ponad 30-letniej kariery Katarzyna Żak zagrała w kilkunastu serialach. Po "Tajemnicy Segali" związała się z ekipą "Klanu" i "Na Wspólnej", pojawiała się w produkcjach "Kasia i Tomek", "Na dobre i na złe", "Tygrysy Europy", "Ojciec Mateusz", "Siła wyższa", przez kilka lat grała w "Miodowych latach".
Rok 1996 zmienił jej życie. Wtedy otrzymała propozycję występu w serialu "Ranczo". To, na co zdecydowała się Katarzyna Żak przy okazji tej produkcji, wymagało nie lada odwagi. Aktorka zgodziła się zagrać nieatrakcyjną Solejukową, która nie przejmuje się tym, jak wygląda i nosi chustkę na głowie.
"Pomyślałam, że to okazja, by zmienić się także zewnętrznie. Uwielbiam bawić się swoim wizerunkiem. To jest właśnie najfajniejsze w tym zawodzie" - przyznała w jednym z wywiadów. Podobno, kiedy reżyser zobaczył ją na planie, nie chciał zgodzić się na taką charakteryzację. "Uważał, że brzydko wyglądam" - opowiadała aktorka.
Na planie "Rancza" Katarzyna Żak spędziła ponad 10 lat, a widzowie pokochali Sulejkową. Aktorka wystąpiła również w kinowej wersji serialu, "Ranczo Wilkowyje".
W 2011 roku aktorka zagrała jedną z głównych ról w serialu "Siła wyższa". Żak wcieliła się w siostrę Bazylię, gospodynię klasztoru franciszkanów.
"To jest niejednowymiarowa rola. Siostra Bazylia nosi habit, służy Bogu oraz gotuje, za co uwielbiają ją mnisi. Ale wiadomo, kobieta w klasztorze równa się kłopoty" - opowiadała Żak przed premierą serialu. Niestety produkcja nie podbiła serc widzów i zakończyła się po jednym sezonie.
Od 2020 roku aktorkę możemy oglądać w serialu "BrzydUla 2".
Mężem aktorki jest Cezary Żak. Uchodzą za wyjątkowo zgodną i dobraną parę. Poznali się jeszcze w latach 80. XX wieku w szkole teatralnej we Wrocławiu. Potwierdzeniem tego, że łączy ich silna więź, jest choćby ich imponujący staż małżeński - w sierpniu 2020 roku obchodzili okrągłą, 35. rocznicę ślubu.
Aktorka kilkakrotnie występowała ze swoim mężem, najpierw w serialu "Miodowe lata", potem przez wiele lat w "Ranczu". Czy to, że byli małżeństwem, nie było przeszkodą na planie?
"Czarek ma swoje wątki, ja swoje. W zasadzie nie spotykamy się na planie i to jest w tym wszystkim najcudowniejsze" - opowiadała.
Pytana o recepcie na małżeński sukces, Katarzyna Żak wyznała: "Po tylu latach małżeństwa wiem, kiedy należy odpuścić, a kiedy pokazać pazurki. Znam swoje słabe i mocne punkty i, co najważniejsze, nauczyłam się dyplomacji" (wywiad dla magazynu "Telemax").
Ostatnie doniesienia jednego z tygodników, że para ma zamiar się rozstać, wywołały prawdziwą burzę, nie tylko w internecie. Do tych informacji postanowiła odnieść się w końcu Katarzyna Żak. Aktorka zamieściła na swym profilu na Instagramie wspólne zdjęcie z mężem, które opatrzyła wymownym komentarzem.
"Jak co roku w wakacje, żeby tradycji stało się zadość, prasa brukowa cytuje nasze 'rzekome' wywiady o naszym rozstaniu! Mamy się dobrze i pozdrawiamy wszystkich, życząc radości z bycia razem!" - napisała Żak.