Reklama

Karolina Gruszka: Nigdy nie pracowała na status gwiazdy

Karolina Gruszka jest jedną z najlepszych polskich aktorek, jednak swoje życie prywatne trzyma z dala od czujnego oka kamer. Choćby jej ślub z rosyjskim reżyserem Iwanem Wyrypajewem długo utrzymywany był w tajemnicy. W ubiegłym roku aktorka zrobiła wyjątek i szczerze opowiedziała o chorobie, na którą cierpi. Miła ku temu ważny powód.

Karolina Gruszka: Debiut

Karolina Gruszka urodziła się 12 lipca 1980 roku w Warszawie. Od dziecka wiedziała, jaką chce podążyć drogą. Chodziła na zajęcia do Teatru Muzycznego Pantera. Na jednej z prób zauważył ją Jacek Cygan, zaprosił do swojej "Dyskoteki Pana Dżeka". Miała 9 lat, gdy zadebiutowała w tym programie.

Sama za debiut uważa rolę Gieni w serialu "Boża podszewka" (1997) w reżyserii Izabeli Cywińskiej. W 2005 roku zagrała główną rolę w kinowym debiucie reżyserki - "Kochankowie z Marony". Za swoją kreację otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Reklama

"Tlen": Miłość na planie

"Głównym bohaterem mojego filmu jest język" - zapowiadał przed polską premierą "Tlenu" Iwan Wyrypajew. Rosyjski reżyser, zachwycony rolą Karoliny Gruszki w "Kochankach z Marony", obsadził polską aktorkę w głównej roli swej produkcji. Tak rozpoczęła się wieloletnia współpraca Gruszki i Wyrypajewa, która przeniosła się także na płaszczyznę prywatną: aktorka i reżyser do dziś pozostają parą.

"Tlen" jest 10. przykazaniami rozpisanymi na 10 utworów muzycznych. Doświadczenie obcowania z tym filmem bardziej przypomina odsłuchiwanie płyty muzycznej, niż oglądanie obrazu kinowego.

Jest więc "Tlen" rodzajem wideoklipowego albumu, zbiorem teledysków, będących wizualną ilustracją każdego z 10 przykazań. Jest też historyjka: Aleksander z małego miasteczka (Aleksiej Filimonow) traci głowę dla poznanej w wielkim mieście rudowłosej Aleksandry (Karolina Gruszka) i zabija swoją żonę (piąte - "Nie zabijaj").

"Gruszka nie tylko wygląda (zresztą świetnie), ale przede wszystkim (pamiętamy, że bohaterem filmu jest język) recytuje. W języku rosyjskim. Słychać polski akcent - to oczywiste. Ale jest tak autentyczna, że uwierzylibyśmy jej nawet wtedy, gdyby musiała recytować Puszkina" - pisał po premierze filmu recenzent Interii.

Karolina Gruszka i Iwan Wyrypajew

O ślubie para poinformowała dopiero dwa lata po uroczystości, w 2009 roku. Najpierw pobrali się w warszawskim urzędzie, a później w jednej z moskiewskich cerkwi. 

"To mój związek i nie czułam potrzeby dzielenia się ze światem, jak on się rozwija (...) Jeżeli ktoś decyduje się na bycie gwiazdą, to ma zobowiązania wobec fanów. Ale ja nigdy nie pracowałam na taki status, więc nie mam też takich obowiązków" - podkreślała Karolina Gruszka w rozmowie z "Newsweekiem".

W sierpniu 2012 roku urodziła się im córka Magdalena. Początkowo para dzieliła swoje życie między Polską a Rosją, w 2016 roku zdecydowali jednak, że przeprowadzą się do Warszawy. 

"Mistyfikacja": Zmysłowa, kobieca i niewinna

O tę rolę walczyło wiele młodych aktorek. Pikantny epizod z Witkacym i rozbierana sesja zdjęciowa to jedna z kluczowych scen filmu Jacka Koprowicza "Mistyfikacja".

Karolina Gruszka wcieliła się w nim w postać młodej góralki Zuzi, która ma w sobie "dużo zmysłowości, kobiecości i jednocześnie niewinności".

Na ekranie, w roli Witkacego, partnerował jej Jerzy Stuhr. W ich wspólnej scenie Witkacy uwodzi młodą góralkę w gabinecie zakopiańskiego fryzjera. Namawia ją na rozbieraną sesję zdjęciową. Dziewczyna początkowo się opiera. Narastające napięcie erotyczne nie pozwala jej jednak długo stawiać oporu. "Na początku trochę się bałam, jak to będzie, czy mnie nie onieśmieli jego autorytet" - przyznaje Karolina Gruszka. "Ale Jerzy Stuhr bardzo mi pomógł i lody zostały jakoś przełamane" - dodaje.

Reżyser "Mistyfikacji", Jacek Koprowicz, tak wspominał to niezwykłe spotkanie: "Na planie pojawiła się całkowicie ubrana młodziutka góralka z lat trzydziestych. Ten widok zaskoczył całą ekipę, która spodziewała się nagiej sceny erotycznej. Ale kruchość, złoty kolor włosów aniołka, bezgrzeszna buzia i sarnie oczy - to tylko pozory. Wielki Uwodziciel i znawca charakterów kobiet sprawił, że na oczach widzów dokonał się akt wielkiej przemiany. Cnota stopniała pod wulkanem namiętnego temperamentu. Karolina stała się wymarzonym medium w dłoniach Mistrza. Jestem jej rolą zachwycony" - puentował Koprowicz.

Karolina Gruszka jako seksowna "Pani z przedszkola"

W filmie Marcina Krzyształowicz "Pani z przedszkola" Gruszkę zobaczyliśmy w drugoplanowej, ale kluczowej dla fabuły postaci seksownej przedszkolanki Karoliny.

Seksualny czworokąt w cieniu Tatr, erotyczna kąpiel we dwoje i wyzwolony taniec w cudzej sypialni. Wszędzie, gdzie pojawia się tytułowa "Pani z przedszkola", napięcie sięga zenitu - tak reklamował film dystrybutor.

"Taką panią z przedszkola od razu się lubi" - mówi Karolina Gruszka. "Przynajmniej ja od razu ją polubiłam" - śmieje się aktorka.  "Wyczuwam w niej - z jednej strony - tajemnicę, a z drugiej wielką odwagę w życiowych wyborach. Kiedy ona czuje, że kocha, to dla miłości jest w stanie zrobić wszystko" - dodaje Gruszka.

Karolina Gruszka: Sukces goni sukces

W filmie Michała Rosy "Szczęście świata" Gruszka wcieliła się w postać pięknej Żydówkę Róży, którą zauroczeni są trzej mężczyźni: Polak, Ślązak i młody Niemiec.

"W tej przesyconej realizmem magicznym zmysłowej historii mieszkańców pewnej śląskiej kamienicy (ukłony w stronę Jean-Pierre’a Jeuneta) centralną rolę odgrywa tytułowa Róża. Na wzór studenckich anegdot o profesorach nakazujących kandydatom do szkoły aktorskiej zagranie np. drzewa, Michał Rosa mógł Karolinie Gruszce dać tylko jedną uwagę: zagraj seksapil!" - pisał po gdyńskiej premierze filmu Tomasz Bielenia.

Z kolei w filmie "Maria Skłodowska-Curie" Gruszka wcieliła się w postać polskiej noblistki.

"Zależało nam na tym, żeby zbliżyć się do Marii Curie na tyle, by stworzyć intymny portret kobiety, która nie była wyłącznie naukowcem, ale przede wszystkim odważnym człowiekiem z krwi i kości. Potrafiła kochać, była wolna, podążała za swoją pasją i wychodziła przed szereg" - opowiadała aktorka.

"To, co mnie najbardziej zafascynowało w postaci Marii Curie to jej siła, jakaś wewnętrzna wolność. Ona nie podporządkowywała się konwenansom, dokładnie wiedziała, jakie jest jej przeznaczenie i realizowała je" - dodała Gruszka.

W kolejnych latach Gruszka wystąpiła mi.in. w filmach: "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" (2017), "Kto napisze naszą historię" (2018), "Tak jest dobrze" (2019), Żużel  (2020),  "Złotokap" (2020),  "Miasto" (2020), "Śmierć Zygielbojma" (2021), "Detektyw Bruno" (2022). 

"Joika": Polscy aktorzy u boku hollywoodzkiej gwiazdy

Trwają prace nad filmem "Joika". Jest to polsko-nowozelandzka produkcja, w której będziemy mogli zobaczyć Diane Kruger oraz Tomasza Kota, któremu przypadła w udziale jedna z głównych ról. Gwiazdor nie jest jednak jedynym Polakiem na planie. W obrazie wystąpi także Karolina Gruszka i Borys Szyc. Media donoszą, że twórcy są zachwyceni profesjonalizmem członków polskiej obsady. 

Film "Joika" opowie historię pierwszej Amerykanki, która zdołała ukończyć program szkoleniowy Akademii baletu Bolszoj. W rolę tancerki wcieli się Talia Ryder, a jej filmową mentorką zostanie Diane Kruger. Obraz inspirowany prawdziwymi wydarzeniami będzie dramatem ukazującym walkę o osiągnięcie wymarzonego celu. 

W produkcji oprócz Tomasza Kota wystąpią także Borys Szyc (Adrei Vadys) i Karolina Gruszka (Waleria Lebiediew). 

Karolina Gruszka szczerze o chorobie

Karolina Gruszka rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. W ubiegłym roku postanowiła jednak zrobić wyjątek, by popularyzować wiedzę na temat schorzenia, na które cierpi. Aktorka brała udział w kampanii społecznej NEUROzmobilizowani. 

"W 2017 roku zdiagnozowane zostało u mnie stwardnienie rozsiane" - wyznała aktorka w programie "Dzień dobry TVN". 

Aktorka podkreśliła, że zanim pojawiły się u niej jakiekolwiek objawy, wiedziała już sporo o tym schorzeniu. Dlatego, gdy wystąpiły pierwsze niepokojące sygnały, niezwłocznie udała się do neurologa. Pierwszy lek, jaki u niej zastosowano nie zadziałał, jednak druga terapia okazała się skuteczna. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Iwan Wyrypajew | Karolina Gruszka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama