Reklama

Już nie chce być dżentelmenem. Woli grać dziwaków

63-letni Hugh Grant w ostatnich latach stara się zmienić swój wizerunek aktorski. Dawno zrezygnował z angaży amantów czy dżentelmenów, teraz woli grać... dziwaków! "Jak uzależniony - potrzebuję kolejnej dawki" - mówi.

Hugh Grant już nie chce być "grzecznym dżentelmenem"

Hugh Grant, gwiazda, która kiedyś kojarzyła się przede wszystkim z urokliwymi komediami romantycznymi, teraz wkracza na zupełnie inne tory. Aktor, znany z takich hitów jak "Notting Hill" czy "Cztery wesela i pogrzeb", wyznał, że w ostatnich latach uzależnił się od grania "freaków". W nadchodzącym psychologicznym horrorze-thrillerze "Heretic" wcieli się w rolę, która ma być jednym z jego najbardziej przerażających i złożonych występów.

Reklama

"Przez ostatnie 8-10 lat uzależniłem się od grania dziwaków. Muszę to robić za każdym razem, jak uzależniony - potrzebuję kolejnej dawki" - zdradził Grant w wywiadzie. 

Aktor, który przez dekady był symbolem "grzecznego brytyjskiego dżentelmena", celowo zrywa z tym wizerunkiem. 

"Strasznie mnie irytuje, gdy ludzie myślą, że jestem uprzejmy. Jestem dość paskudnym człowiekiem i chcę, żeby wszyscy o tym wiedzieli" - przyznał w rozmowie z Andym Cohenem.

W ostatnich latach Grant udowodnił, że potrafi zachwycać w ciemniejszych, bardziej wymagających rolach. Występ jako złowieszczy Phoenix Buchanan w "Paddington 2" czy skomplikowany Jonathan Fraser w "Od nowa" przyniosły mu uznanie zarówno krytyków, jak i widzów. Teraz w "Heretic" Grant przesuwa granice jeszcze dalej.

"Heretic" - wyświenity horror?

Na ekranie w najnowszej produkcji A24 partnerują Grantowi Sophia Tatcher ("The Boogeyman") jako Sister Barnes oraz Chloe East ("Fabelmanowie") jako Sister Paxton. Topher Grace ("Interstellar") wciela się w postać Eldera Kennedy. Za reżyserię i scenariusz odpowiada znakomity duet Scotta Becka oraz Bryana Woodsa, którzy mieli okazję wspólnie tworzyć już scenariusz do światowego hitu - "Ciche miejsce".

Film debiutował na Toronto International Film Festival, który miał miejsce 8 września 2024 roku. Na Rotten Tomatoes zbiera same dobre recenzje. Osiągnął średni wynik 91% z 246 recenzji krytyków, które zostały dodane na stronę. Serwis Metacritic, który korzysta ze średniej ważonej, przyznał filmowi ocenę 71 na 100 na podstawie 49 recenzji krytyków, co wskazuje na "ogólnie pozytywne" recenzje.

Biorąc pod uwagę zwiastun, możemy spodziewać się naprawdę dobrego horroru psychologicznego. Hugh Grant ponownie wykorzystuje swój naturalny i nieodparty urok aktorski, tym razem jednak w trochę innym wydaniu. 

W polskich kinach film zadebiutował 22 listopada. 

Zobacz też: Jej gwiazda świeciła jasno, ale krótko. Historia Barbary Grabowskiej

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Grant | Heretic
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy