Reklama

"Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!": Żona stawia warunki despotycznemu mężowi [wideo]

"Chcę ustalić nowe zasady! Ty nie możesz o wszystkim decydować. Jak ci się nie podoba, to możemy się na stare lata rozejść" - Ela stawia twarde warunki w trzecim odcinku programu "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!". Co na to jej mąż? Mamy zwiastun.

"Chcę ustalić nowe zasady! Ty nie możesz o wszystkim decydować. Jak ci się nie podoba, to możemy się na stare lata rozejść" - Ela stawia twarde warunki w trzecim odcinku programu "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!". Co na to jej mąż? Mamy zwiastun.
Kadr z trzeciego odcinka programu "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!" /materiały prasowe

Ela i Bogdan są małżeństwem z 25-letnim stażem. Poznali się na wycieczce zagranicznej. To była miłość od pierwszego wejrzenia. I tak jak wielkie jest łączące ich uczucie, tak też silna jest kontrola Bogdana nad żoną. Ela kocha męża, który dba o nią i o dom, ale z drugiej strony uważa go za prawdziwego despotę. Może to zazdrość? Może to obsesyjna miłość?

Może taki charakter? Jedno jest pewne. Bogdan chce ją kontrolować w stu procentach. Ela to silna kobieta, więc się buntuje i często w ich domu wybucha awantura. Niestety, każda kolejna próba wyswobodzenia się żony spod nadzoru męża, kończy się fiaskiem.

Reklama

O co spiera się para, której małżeństwo mimo różnicy charakterów i podejścia do życia, przetrwało 25 lat? Ela twierdzi, że mąż chciałby, żeby wszystko było pod jego dyktando. Ona – śpioch, on ranny ptaszek. Mąż nie akceptuje tego i wymawia jej wylegiwanie się w łóżku do późniejszych godzin. Bogdan chce zawsze być z Elą. Pomyślicie, że to słodkie? Nie, kiedy masz ochotę spotkać się z innymi ludźmi lub odetchnąć w samotności. A mąż chce chodzić z nią dosłownie wszędzie - do kosmetyczki czy nawet na spotkania z przyjaciółkami.

Ela potrzebuje trochę oddechu, wolności i samodzielności. I to nie jest tylko jej odczucie. Dzieci, siostra czy przyjaciele też dostrzegają nadopiekuńczość małżonka i jego nadmierną chęć kontroli. Oczywiście, że Ela rozumie, że pewnych cech się już nie zmieni, szczególnie gdy ktoś ma silny charakter. Ale chciałaby zawrzeć jakąś ugodę. Co na to mąż? "Rządzenie to domena mężczyzn" - odpowiada z uśmiechem. Nie chce, by żona miała za dużą wolność, żeby nie szukała doznań na zewnątrz.

Czas na rozwiązanie problemu przy świadkach. Ela chce w końcu od męża gwarancji, że nie będzie jej kontrolował na każdym kroku. Czy despotyczny mąż pójdzie na kompromis? Dowiemy się już we wtorek, 15 stycznia, o godz. 22:00 w programie "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!" w Active Family.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Żyła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy