Julia Wieniawa jest poważnie chora? "Zaczęłam się leczyć"

Hashimoto to poważna choroba autoimmunologiczna, która zazwyczaj nie wywołuje charakterystycznych symptomów. Dlatego chorzy często żyją w nieświadomości, do momentu nasilenia się objawów lub wykonania badań krwi. Efektem choroby u Wieniawy okazała się niedoczynność tarczycy.

Wieniawa ujawniła, że do czasu, gdy nie zaczęła leczyć hashimoto, była zarówno w kiepskim stanie fizycznym, jak i psychicznym. Jako dowód pokazała swoje zdjęcie sprzed kilku lat.

"W tamtym okresie bardzo źle się ze sobą czułam i tak naprawdę nie wiedziałam, co się dzieje, a swoją niepewność siebie chowałam pod mocnym makijażem. Opuchliznę na twarzy usprawiedliwiałam tym, że jestem niewyspana, przemęczona, a może to po prostu młodość i tak wygląda mój baby face"- wyjaśnia aktorka.

Wieniawa zaprzeczyła, jakoby przeszła operację plastyczną twarzy. Dodała, że poprawę wyglądu zawdzięcza wyłącznie leczeniu hashimoto.

"Być może problemy, z którymi się borykacie, to nie jest kwestia diety, albo kwestia tego, jaką macie urodę, tylko po prostu kwestia choroby, która przejmuje kontrolę nad waszym ciałem. Dlatego w momencie, kiedy ja promuję naturalność, a ktoś pisze mi, że mnie stać na zabiegi upiększające, to nieprawda. Ja sobie nigdy nic w życiu z twarzą nie zrobiłam, tylko po prostu zaczęłam się leczyć i zmieniłam swój tryb życia" - Wieniawa powiedziała na TikToku.