John Leguizamo unikał słońca, żeby... dostawać lepsze role
Urodzony w Kolumbii John Leguizamo jest jednym z niewielu latynoskich aktorów, którzy zrobili wielką karierę w Hollywood. Ma swoim dorobku role w takich hitach jak "Moulin Rouge!", "Romeo i Julia" czy "Życie Carlita". W podboju Fabryki Snów pomógł mu niewątpliwie talent, ale też spryt. Leguizamo wyjawił właśnie, że przez całe lata unikał słońca, by mieć jaśniejszą karnację i zwiększyć swoje szanse w wyścigu o ambitne role.
"Nie przebywałem na słońcu przez lata, żeby móc pracować" - przyznał John Leguizamo w wywiadzie, którego udzielił Amerykańskiej Akademii Filmowej. I dodał, że bał się, iż zbyt ciemny odcień skóry pozbawi go szans na ciekawe propozycje.
Aktor nie chciałby jednak, żeby inni latynoscy aktorzy musieli uciekać się do takich sztuczek. "Spośród Latynosów, którzy odnieśli sukces, wielu miało jasną karnację. A jak było ze wszystkimi Afro-Latynosami i większością rdzennych Latynosów? Oni nie dostawali szansy. Jest więc wiele kwestii, które musimy w Hollywood naprawić. Trzeba o tym mówić" - stwierdził.
Leguizamo przyznał, że ról dla Latynosów wciąż jest mało, a jeśli zdarzy się jakaś większa, to jest ona jednowymiarowa i niewarta nagród. A do tego przeważnie jest to negatywna postać. Aktor dostrzega jednak, że od czasu akcji Black Lives Matter następują pozytywne zmiany w branży - coraz więcej ludzi o różnych kolorach skóry dostaje angaż w Hollywood.
Sam 57-letni aktor poważnie zaangażował się w walkę o większą różnorodność rasową w branży filmowej. Ubiega się bowiem o funkcję przewodniczącego Amerykańskiej Akademii Filmowej, organizacji, która przyznaje Oscary.
Zobacz również:
Polska aktorka w młodości nie unikała rozbieranych scen
Nie żyje Barbara Krafftówna. Legenda polskiego kina miała 93 lata
Piękna Polka nie stroni od nagości. "Jestem seksowna"
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.