Jennifer Beals: Gwiazda "Flashdance" została ikoną ruchu LGBTQ+
W sobotę mija dokładnie 40 lat od premiery filmu "Flashdance" Adriana Lyne'a, którego gwiazdą była 17-letnia wówczas Jennifer Beals. Jak potoczyła się dalsza kariera aktorki?
Kiedy w 1983 roku Jennifer Beals otrzymała główną rolę w muzyczno-tanecznej produkcji Jerrey'ego Bruckheimera "Flashdance", miała na koncie tylko jedną kinową rolę w filmie "My Bodyguard" (1980). Do roli Alex Owen - młodziutkiej dziewczyny, która marzy o karierze tancerki - wytwórnia Paramount planowała zaangażować jedną z trzech aktorek: poza Jennifer Beals były to Demi Moore i Leslie Wing.
Według jednej z anegdotek ówczesny szef Paramountu, Michael Eisner, wybór odtwórczyni głównej roli w filmie powierzył... pracującym w wytwórni sekretarkom, które po obejrzeniu próbnych zdjęć miały wskazać na Beals. Scenarzysta filmu Joe Eszterhas inaczej zapamiętał jednak proces rekrutacji gwiazdy "Flashdance". Według niego Eisner zadał "dwustu największym macho w Paramouncie" jedno pytanie: "Którą z tych trzech młodych kobiet chcielibyście przelecieć?".
Film "Flashdance" był największym muzycznym hitem kin początku lat 80. XX wieku. Bohaterką żywiołowej i nastrajającej optymistycznie historii jest Alex Owens (Jennifer Beals), śliczna, ambitna i pełna pasji 18-latka, która za dnia pracuje w hucie jako spawaczka, a nocą tańczy na scenie podrzędnego baru.
Ścieżka dźwiękowa filmu rozbrzmiewa porywającą muzyką lat 80., a wśród licznych piosenek króluje niezapomniany, oscarowy przebój Irene Cary "Flashdance - What a Feeling" oraz śpiewany przez Michaela Sambello "Maniac". Widzowie mogli podziwiać mistrzowską choreografię i montaż scen tanecznych, obrazujących pełną desperacji walkę młodej dziewczyny o niezależność, miłość i spełnienie swych marzeń - zdanie egzaminów do elitarnej szkoły tańca Pittsburgh Conservatory of Dance.
"Flashdance" stał się trzecim najbardziej kasowym filmem w USA w 1983 roku, otrzymując Oscara dla najlepszej piosenki. Jennifer Beals musiała zadowolić się nominacją do Złotego Globu.
Warto zaznaczyć, że podczas prac na "Flashdance" Beals korzystała z pomocy dublerek - jej główną zastępczynią była francuska aktorka Marine Jahan, ale w sekwencji brakdance'owej pod koniec filmu oglądamy tancerza Richarda Colóna (znanego pod pseudonimem Crazy Legs).
Z kolei w pokazanej w zwolnionym tempie scenie, w której bohaterka Beals fruwa w powietrzu, zastąpiła ją profesjonalna gimnastyczka Sharon Shapiro.
Mimo iż producenci filmu nie ukrywali, że w wielu scenach Beals zastępuje dublerka, nazwisko Marine Jahan nie pojawiło się w napisach końcowych. Francuska aktorka usłyszała tylko, że nie została wymieniona w czołówce filmu, by nie "zaburzać magii obrazu".
Mimo wielkiej kinowej popularności "Flashdance", krytycy kręcili nosami. Roger Ebert umieścił nawet dzieło Adriana Lyne'a na liście "Najbardziej znienawidzonych filmów". Chwalił jednak rolę gwiazdy obrazu. "Jennifer Beals nie powinna czuć się źle. Ma naturalny talent, zachwyca świeżością i angażuje widza. Musi tylko znaleźć agenta z naturalnym talentem do odrzucania [złych] scenariuszy" - pisał Ebert.