Jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku. Zwiastun wgniata w fotel
Właśnie pojawił się kolejny niezwykle widowiskowy zwiastun filmu "Furiosa: Saga Mad Max", jednej z najbardziej oczekiwanych premier 2024 roku. W tytułowej roli oglądamy w epickiej produkcji Anyę Taylor-Joy, której partneruje Chris Hemsworth.
Kiedy świat upada, młoda Furiosa zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Wpada w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus. Po przebyciu Pustkowi porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu - brzmi oficjalny opis filmu.
"Furiosa: Saga Mad Max" to wyczekiwany powrót do kultowego dystopijnego świata, stworzonego przez George'a Millera ponad 30 lat temu w filmach z serii "Mad Max". Nowa odsłona cyklu to oryginalna i samoistna przygoda, ukazującą początki nieustraszonej postaci granej przez Charlize Theron w filmie "Mad Max: Na drodze gniewu".
Realizacja filmu "Furiosa: Saga Mad Max" opóźniła się z powodu sporów prawnych. Miller rozważał, by rolę Furiosy powtórzyła Theron, jednak wymagałoby to jej cyfrowego odmłodzenia, co zniechęciło reżysera. Jest on zdania, że póki technologia nie pozwoli na w pełni wiarygodne odtworzenie ludzkiego oblicza, nie ma sensu jej stosować.
"Długo myślałem, że będziemy mogli wykorzystać komputerową technikę odmładzania aktorów i zastosować ją dla Charlize. Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy byli blisko w pełni wiarygodnego efektu takiej transformacji. Pomimo odważnych prób w 'Irlandczyku', to nieznane w pełni terytorium. Wszyscy są blisko rozwiązania problemów z tym związanych, w szczególności Japończycy. Uważam jednak, że jeszcze długa droga przed nami" - powiedział Miller.
Ostatecznie rolę główną dostała Anya Taylor-Joy. W filmie partnerował jej będzie Chris Hemsworth.
Reżyser George Miller określa swój nowy projekt jako "sagę", podkreślając, że akcja "Furiosy" rozgrywać będzie się na przestrzeni 15 lat.
Rozpoczęcie zdjęć do nowej odsłony cyklu "Mad Max" o się z przedłużało się z powodu przepychanek prawnych między Millerem a studiem Warner Bros. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, poszło o pieniądze. Należąca do Millera firma, która wyprodukowała film "Mad Max: Na drodze gniewu", domagała się od studia Warner Bros. 9 milionów dolarów za zmieszczenie się poniżej zaplanowanego na 157 milionów dolarów budżetu filmu. Z kolei przedstawiciele Warner Bros. uważali, że firma Millera zerwała obowiązujący kontrakt. Uzgodniono wcześniej, że film będzie trwał 100 minut i otrzyma niższą kategorię wiekową, a ostatecznie powstał 120-minutowy film z kategorią R dla dorosłych. Obie strony doszły w końcu do porozumienia.
Miller nie tylko wyreżyserował film o Furiosie, jest też współautorem scenariusza. Będzie to już piąta produkcja z serii, którą rozpoczął w 1979 roku film "Mad Max". Stał się on przepustką do aktorskiej kariery dla Mela Gibsona.
Premiera filmu "Furiosa: Saga Mad Max" zaplanowana jest na 24 maja. Zobacz nowy zwiastun epickiej produkcji Geroge'a Millera!