James Van Der Beek, gwiazdor "Jeziora marzeń", został ojcem po raz szósty
James Van Der Beek, odtwórca roli Dawsona w kultowym serialu młodzieżowym "Jezioro marzeń", powitał na świecie szóstą pociechę. Było to bardzo wyczekiwane dziecko, bo jego żona Kimberly Brook dwie poprzednie ciąże poroniła.
Tak jak wiele innych gwiazd, James Van Der Beek informację o narodzinach dziecka ogłosił na Instagramie. Z pochwaleniem się tą radosną wiadomością aktor się nie spieszył - chłopiec przyszedł na świat już pięć tygodni temu. Dostał na imię Jeremiah. To drugi syn Van Der Beeka. Ponadto ma jeszcze cztery córki.
We wspomnianym wpisie na Instagramie gwiazdor wyjaśnił, dlaczego on i jego żona tak długo trzymali w tajemnicy to, że spodziewają się kolejnego potomka. Nie chcieli zapeszać, gdyż poprzednio Kimberly Brook dwukrotnie poroniła, będąc w zaawansowanej ciąży. Przyczyną była niewydolność szyjki macicy. By rozwiązać ten problem, przed kolejną ciążą kobieta musiała poddała się drobnemu zabiegowi chirurgicznemu.
Brook urodziła siłami natury. Poród odbył się na ranczu w Teksasie, gdzie mieszka rodzina aktora. Do niedawna żyli w Los Angeles, ale w tym roku postanowili przeprowadzić się do Austin.
Van der Beek ożenił z konsultantką biznesową Kimberley Brook w 2010 roku. Jego pierwszą żoną była aktorka Heather McComb.
Czytaj również:
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał zaledwie 50 lat
Znana Polka jest chora. Wygląda, jakby była w ciąży!
Tylko w Interii! Cary Fukunaga i Linus Sandgren: Bond na miarę naszych czasów
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.