Reklama

Jacob Elordi będzie nowym Supermanem? Jest komentarz twórcy filmu!

James Gunn zareagował na Twitterze na internetowe rewelacje, sugerujące, że nowym Supermanem zostanie gwiazdor serialu "Euforia" - Jacob Elordi. "Nikt nie został jeszcze obsadzony w roli Supermana" - napisał reżyser, który od listopada 2022 roku stoi na czele DC Studios.

James Gunn zareagował na Twitterze na internetowe rewelacje, sugerujące, że nowym Supermanem zostanie gwiazdor serialu "Euforia" - Jacob Elordi. "Nikt nie został jeszcze obsadzony w roli Supermana" - napisał reżyser, który od listopada 2022 roku stoi na czele DC Studios.
Jacob Elordi /Matt Winkelmeyer/VF22/WireImage /Getty Images

James Gunn skomentował na Twitterze informację, jakoby nowym Supermanem miał zostać Jacob Elordi. Reżyser, który od listopada 2022 roku jest odpowiedzialny za rozwój uniwersum DC Comics, napisał, że rola nowego Supermana wciąż czeka na obsadzenie.

"Casting, jak najczęściej bywa w moim przypadku, następuje dopiero wtedy, gdy mam ukończony lub bliski ukończenia scenariusz. Na razie nie jest. Ogłosimy wkrótce kilka rzeczy, ale odtwórca roli Supermana nie będzie jedną z nich" - dodał Gunn.

Reklama

Henry Cavill żegna się z postacią Supemana

Przypomnijmy, że w grudniu 2022 Henry Cavill poinformował, że nie nie zobaczymy go już więcej w kostiumie Supermana. To efekt decyzji Jamesa Gunna i Petera Safrana, którzy od listopada stanęli na czele specjalnego wydziału Warner Bros. Discovery odpowiedzialnego za produkcje superbohaterskie".

"Miałem właśnie spotkanie z Jamesem Gunnem i Peterem Safranem i oto smutna wiadomość, dla wszystkich. Mimo wszystko nie wrócę jako Superman. Po tym, jak w październiku, jeszcze przed ich zatrudnieniem, studio ogłosiło mój powrót, jest to tym bardziej trudne [do przełknięcia], ale takie jest życie" - napisał Cavill.

"Zmiana warty jest czymś, co się zdarza. Szanuję to. James i Peter mają do stworzenia wszechświat. Życzę im i wszystkim zaangażowanym w ten nowy wszechświat szczęścia i pomyślności" - dodał aktor.

I zwrócił się z apelem do swych fanów. "Możemy trochę popłakać, ale musimy pamiętać, że Superman jest wciąż obecny" - zapewnił aktor, odnosząc się do planowanej przez Gunna produkcji, opowiadającej o młodości Supermana. "Mój czas, by założyć pelerynę, minął, ale wartości, o które walczy Superman, będą trwać" - zakończył Cavill. 

Powstanie film o młodości Supermana

"Peter i ja przygotowaliśmy listę czekających na realizację produkcji DC, z której jesteśmy przeszczęśliwi. Na początku przyszłego roku będziemy mogli podać pierwsze informacje na temat naszych pierwszych projektów. Wśród nich jest Superman. Aktualnie nasza historia skupiać się będzie na młodych latach Supermana, więc postać ta nie będzie grana przez Henry’ego Cavilla. Spotkaliśmy się z nim i było to świetne spotkanie z aktorem, którego dużymi fanami jesteśmy. Rozmawialiśmy o kilku ekscytujących możliwościach wspólnej współpracy w przyszłości" - ogłosił Gunn.  

Źródła, na jakie powołuje się portal "Variety" twierdzą, że Gunn pracuje nad pomysłem filmu o Supermanie od dłuższego czasu. Scenariusz ma skupić się na początkach dziennikarskiej pracy Clarka Kenta aka Supermana w fikcyjnym mieście Metropolis. Widzowie po raz kolejny będą mogli zobaczyć jego pierwsze spotkania z kluczowymi postaciami takimi jak Lois Lane.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Gunn | Superman | Superman: Legacy | Jacob Elordi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy