Reklama

Gwiazdor znów oskarżony. Kolejne poważne zarzuty

Ta sprawa zdaje się nie mieć końca i będzie ciążyła na Alecu Baldwinie do końca życia. Specjalni prokuratorzy w Nowym Meksyku twierdzą w nowym pozwie, że to zachowanie aktora i producenta na planie filmu "Rust" doprowadziło do "kompromisów bezpieczeństwa", które ostatecznie przyczyniły się do ​​śmiertelnego postrzelenia autorki zdjęć Halyny Hutchins w 2021 roku.

Ta sprawa zdaje się nie mieć końca i będzie ciążyła na Alecu Baldwinie do końca życia. Specjalni prokuratorzy w Nowym Meksyku twierdzą w nowym pozwie, że to zachowanie aktora i producenta na planie filmu "Rust" doprowadziło do "kompromisów bezpieczeństwa", które ostatecznie przyczyniły się do ​​śmiertelnego postrzelenia autorki zdjęć Halyny Hutchins w 2021 roku.
Alec Baldwin /John Lamparski /Getty Images

Nowy pozew to prokuratorska odpowiedź na działania obrońców Aleca Baldwina, którzy złożyli w marcu wniosek o oddalenie aktu oskarżenia przeciwko aktorowi.

Jak wynika z materiałów uzyskanych przez CNN, prokuratorzy twierdzą, że Baldwin wielokrotnie "zmieniał swoją wersję" wydarzeń związanych ze strzelaniną i "całkowicie nie panował nad własnymi emocjami" na planie.

Przedstawiciel Baldwina odmówił komentarza w sprawie nowych zarzutów.

Z akt wynika, że podczas pierwszych dni na planie Baldwin zażądał od ekipy, w tym zbrojmistrzyni Hannah Gutierrez Reed, aby "pracowała szybciej", a jego "nieustanne poganianie ekipy na planie filmowym zagrażało bezpieczeństwu".

Baldwin miał często krzyczeć, przeklinać i obrażać członków ekipy, "całkowicie nie przejmując się tym, jak jego zachowanie" wpłynie na otaczających go ludzi. "Świadkowie zeznali, że to właśnie to zachowanie przyczyniło się do naruszenia bezpieczeństwa na planie" - zarzucono aktorowi.

Reklama

Alec Baldwin oskarżony! Proces zaczyna się 9 lipca

Przypomnijmy, że na 9 lipca zaplanowano rozpoczęcie procesu gwiazdora, który oskarżony jest o o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Sąd w Santa Fe zdecydował, że właśnie wtedy zostanie wybrana ława przysięgłych, dzień później rozpoczną się pierwsze zeznania, a cały proces planowany jest na osiem dni i ma się zakończyć 19 lipca.

Jak przypomina portal "Variety", adwokaci Baldwina, którym przewodzi Alex Spiro, wnioskowali o rozpoczęcie procesu już 13 czerwca. "Pan Baldwin zmaga się z tym już od kilku lat. Prosimy o szybki proces" - domagali się adwokaci. Jednak dla prokurator Kari Morrissey taka data była niekorzystna z powodu innego procesu, w którym bierze udział. Dlatego wnioskowała o termin lipcowy bądź sierpniowy.

Jeśli Baldwin usłyszy wyrok skazujący, grozi mu maksymalny wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności.

"Rust": Tragedia na planie produkcji Aleca Baldwina

W październiku 2021 roku na planie westernu "Rust" doszło do wypadku, w wyniku którego zginęła 41-letnia operatorka Halyna Hutchins, a reżyser - Joel Souza został ranny. Broń trzymana przez Aleca Baldwina wystrzeliła, raniąc dwie osoby. Była naładowana prawdziwą amunicją.

Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy, dorastała w radzieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. Ukończyła Szkołę Filmową w Los Angeles. W 2019 roku amerykański magazyn Cinematographer określił ją "wschodzącą gwiazdą kina".

Alec Baldwin został oskarżony o wystrzelenie z rewolweru, co spowodowało śmierć operatorki Halyny Hutchins na planie westernu. Baldwin zaprzecza, że pociągnął za spust i twierdzi, że na planie poinformowano go, że broń jest bezpieczna.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rust (tragedia na planie filmowym) | Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy