Reklama

GrubSon debiutuje w filmie

Zawsze chciał wystąpić w filmie i to marzenie się spełniło. Raper Tomasz "GrubSon" Iwanca swoją aktorską inicjację przeszedł w obrazie "1800 gramów".

Zawsze chciał wystąpić w filmie i to marzenie się spełniło. Raper Tomasz "GrubSon" Iwanca swoją aktorską inicjację przeszedł w obrazie "1800 gramów".
O tym, jak GrubSon wypadł przed kamerą, przekonamy się 15 listopada /Podlewski /AKPA

Boombox to były kryminalista, który po narodzinach dziecka przeszedł metamorfozę i został popularnym raperem. W swoim nowym życiu stara się pomagać ludziom w potrzebie. Oto bohater, którego w filmie "1800 gramów" kreuje raper i producent muzyczny Tomasz "GrubSon" Iwanca.

Postać wprowadziła odrobinę zwariowanego humoru do opowieści, która porusza trudny problem adopcji. Akcja filmu koncentruje się wokół Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego, którym kieruje Ewa, grana przez Magdalenę Różczkę. Ewa jest silną kobietą, wulkanem energii, potrafi nagiąć każdy przepis, byleby pomóc swoim podopiecznym. Tuż przed Bożym Narodzeniem w jej życiu pojawia się niezwykła dziewczynka - Nutka, która sprawi, że przez jej życie przetoczy się lawina emocji, na którą nie była przygotowana.

Reklama

"Nie zapomnę, jak okazało się, że pierwsza scena, którą zagram, będzie z Magdą, którą bardzo szanuję i lubię" - wspomina GrubSon w rozmowie z PAP Life. - "Byłem tak stremowany, jak na pierwszym swoim koncercie, który grałem. Jednak kojący głos Magdy i jej ciepło sprawiły, że odzyskałem spokój. Miałem wrażenie, jakbym znał ją całe życie". Z kolei aktorka tak opisuje swojego kolegę z planu: "GrubSon jest dla mnie wielkim odkryciem. To chodzące dobro".

Raper doskonale pamięta dzień, gdy reżyser Marcin Głowacki zadzwonił do niego z propozycją roli. "Dopiero co odebrałem książkę 'GrubSon. Na szczycie', którą napisałem z moim kolegą Przemkiem Corso i z kartonami jechałem do domu. W domu usłyszałem od żony: 'Super, spełniłeś swoje marzenie - masz książkę, teraz pora na kolejne marzenie'. Gdy powiedziałem jej, że właśnie otrzymałem szansę zagrania w filmie, pomyślała, że żartuję" - opowiada muzyk.

"To była piękna przygoda. Wyzwanie też. Potwierdziły się moje domysły, że aktorstwo to bardzo ciężki zawód. Wymaga poświęcenia, mnóstwa godzin na planie" - GrubSon podsumowuje swoją filmową przygodę. O tym, jak wypadł przed kamerą, przekonamy się 15 listopada, kiedy "1800 gramów" wejdzie do kin.


PAP
Dowiedz się więcej na temat: 1800 gramów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy