Reklama

Grabowski jako... Miś Tuliś

W nowej odsłonie "Toy Story", która pojawi się na naszych ekranach 18 czerwca, w dodatku w 3D, poznamy całkiem nową postać: różowego Misia Tulisia o zapachu truskawkowym. W polskiej wersji językowej Miś Tuliś mówić będzie głosem Andrzeja Grabowskiego, mającego w dubbingu ogromne doświadczenie.

Aktor pracował przy tak znanych produkcjach, jak "Mój brat niedźwiedź", "Kurczak Mały" czy filmy o Harrym Potterze.

- Nie przepadam za pracą w dubbingu - wyznaje aktor - zwykle trzeba iść bowiem po czyichś śladach, dostosować się do oryginalnego wykonawcy, a każdy ma własny rytm i sposób interpretacji postaci. To jest zasadnicza trudność - ale gdy już to zrobię, to tak, wtedy to lubię.

O swoim bohaterze z "Toy Story 3" Grabowski nie ma najlepszego zdania: - To jest raczej dość fałszywy Miś - zdradza artysta - niby milutki, a stara się podporządkować sobie inne zabawki. Choć nie ma atrybutów władzy, munduru czy broni, wkrótce staje się właściwie tyranem - ale ponieważ to jest film dla dzieci, więc ponosi zasłużoną karę.

Reklama

Oczywiście jest to tyran na miarę świata zabawek, nie ma wiele wspólnego z tyranami z naszego, ludzkiego świata - dodaje aktor.

Postać pluszowego misia była wielkim wyzwaniem dla twórców filmu.

- Tak naprawdę nie mieliśmy jeszcze na serio do czynienia z pluszem. Zabawki z twardego plastiku są o wiele łatwiejsze do wiarygodnej animacji. Wykonaliśmy kilka pluszowych modeli i skrzętnie badaliśmy zachowanie się tego materiału. Obserwowaliśmy, jak się kompresuje, jak się marszczy, jak się porusza całe 'ciało' zabawki. Ludzie przynosili także swoje osobiste pluszaki, by z nimi eksperymentować. Można powiedzieć, że powołaliśmy całą komórkę badawczą dotyczącą pluszu - przyznaje scenograf Bob Pauley.

Twórcy obmyśli też taki sposób poruszania się bohatera, by sprawiał wrażenie, że cały jest puszysty, że w ogóle nie ma kości.

Specjalnie pod kątem Misia Tulisia skomponowano również część muzyki towarzyszącej filmowi.

- Miś pochodzi z Nowego Orleanu - tłumaczy reżyser Lee Unkrich - stąd więc tamtejsze rytmy i mocne wykorzystanie harmonijki ustnej i akordeonu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toy Story 3 | Andrzej Grabowski | Misia | zabawki | Toy Story | aktor | Miś | 'Miś' | "Miś"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy