Reklama

Gina Carano: Z MMA do "Gwiezdnych wojen"

Podczas wywiadu promującego "Szybkich i wściekłych 6" w serwisie Collider Gina Carano przyznała, że jako nastolatka marzyła o roli Elizabeth Bennet w "Dumie i uprzedzeniu". Jej kariera potoczyła się jednak inaczej. Popularność zdobyła dzięki walkom MMA. Jako aktorka stała się ikoną kina akcji. Kiedy była na szczycie, dobrą passę przerwał skandal wywołany przez jej wpisy w mediach społecznościowych. 16 kwietnia 2022 roku gwiazda skończyła 40 lat.

Podczas wywiadu promującego "Szybkich i wściekłych 6" w serwisie Collider Gina Carano przyznała, że jako nastolatka marzyła o roli Elizabeth Bennet w "Dumie i uprzedzeniu". Jej kariera potoczyła się jednak inaczej. Popularność zdobyła dzięki walkom MMA. Jako aktorka stała się ikoną kina akcji. Kiedy była na szczycie, dobrą passę przerwał skandal wywołany przez jej wpisy w mediach społecznościowych. 16 kwietnia 2022 roku gwiazda skończyła 40 lat.
Gina Carano /Mark Cuthbert/UK Press /Getty Images

Gina Carano przyszła na świat w hrabstwie Dallas w Teksasie, a wychowywała się w Las Vegas w Nevadzie. Już w liceum świetnie radziła sobie w zmaganiach fizycznych. Stała na czele licealnej drużyny koszykarskiej, która pod jej wodzą uzyskała mistrzostwo stanowe. Po studiach za sprawą swojego partnera, Kevina Rossa, zainteresowała się uprawianą przez niego sztuką walki - boksem tajskim.

Carano w krótkim czasie stała się jedną z najlepszych zawodniczek, uzyskując 12 zwycięstw przy remisie i jednej porażce. W 2006 roku zadebiutowała w mieszanych sztukach walk (MMA). Karierę zakończyła w 2009 roku, po swojej pierwszej przegranej. W ciągu trzech lat stała się jedną z najpopularniejszych zawodniczek na świecie, a niektórzy nazywali ją "kobiecym obliczem MMA". Carano osobiście nie lubiła tego tytułu.

Reklama

W czasie swej kariery bokserskiej i MMA Carano oswajała się z kamerą. Od 2005 roku pojawiała się w filmach dokumentalnych, ukazujących jej zmagania w kolejnych zawodach i programach reality show pokroju "Amerykańskich gladiatorów" (2008). Jej pierwszą rolą w karierze była jedna z postaci w grze strategicznej "Command & Conquer: Red Alert 3". Carano wcieliła się w sowiecką snajper. Następnie zagrała w niskobudżetowym "Blood and Bone" z Michaelem Jai White'em, który ukazał się od razu na rynku DVD.

Kinowym debiutem aktorskim Carano był thriller "Ścigana" (2011) Stevena Soderbergha. Reżyser miał się nią zachwycić podczas jednej z jej walk. Już wtedy widział, że musi obsadzić ją w swoim filmie. Zawodniczka MMA wcieliła się w tajną agentkę, która zostaje zdradzona przez swoich pracodawców. Gdy udaje jej się przeżyć zastawioną przez nich zasadzkę, poprzysięga zemstę. W czasie trwania produkcji Carano mierzyła się między innymi z Channingiem Tatumem, Michaelem FassbenderemEwanem McGregorem. Chociaż sam film spotkał się z mieszanym odbiorem wśród krytyków, opinie na temat debiutującej aktorki były w przeważającej większości pozytywne - mimo że w postprodukcji część jej kwestii zdubbingowała Laura San Giacomo.

Carano trenowała do występu w "Ściganej" przez sześć tygodni pod okiem byłego agenta izraelskich sił specjalnych. Aktorka poznała między innymi techniki śledzenia i inwigilacji - w jej samochodzie zainstalowano nadajnik GPS, a jej zadaniem było zgubić ogon. Czasem Carano nie wiedziała, że trening jeszcze się nie skończył. Pewnego dnia jej nauczyciel zaskoczył ją po wizycie w salonie piękności. "Załatwiłam sobie wydłużanie włosów i czułam się śliczna, a ten czekał na mnie przy wejściu" - śmiała się później aktorka.

Największym problemem okazało się zapanowanie nad adrenaliną podczas scen walki. W jednej z nich Carano niechcący rozbiła wazon na głowie Fassbendera. W pierwszej chwili bała się, że zostanie zwolniona. Jednak Fassbender spokojnie przyznał, że wiedział, co się stanie, bo zauważył błysk w jej oku. Przy okazji uwielbiał treningi i realizację scen walki, więc entuzjastycznie podchodził do ich trudów. Mniej szczęścia miał Ewan McGregor. Podczas kręcenia jednej ze scen nie sparował ciosu i uderzył Carano. Kobiecie nic się nie stało, ale aktor doznał... urazu dłoni.

Po "Ściganej" Carano otrzymała angaż do roli drugoplanowej antagonistki w "Szybkich i wściekłych 6" (2013). Jednocześnie zaczęły pojawiać się plotki o kobiecej wersji hitu "Niezniszczalni". Bohaterka Carano miałaby w nim dowodzić oddziałem składającym się z ikon kina akcji, który zostaje wysłany na misję niemożliwą. Projekt był wspominany przez kilka lat, ale ostatecznie nie doczekał się realizacji. Przez niedługi czas aktorkę wiązano także z postacią Wonder Woman. Ostatecznie wystąpiła w "Deadpoolu", innym superbohaterskim widowisku, jako poboczna antagonistka.

Największym sukcesem w karierze aktorskiej Carano okazała się postać Cary Dune w "Mandalorianie", serialu ze świata "Gwiezdnych wojen" realizowanym dla platformy streamingowej Disney+. Bohaterka była łowczynią nagród i byłą członkinią Rebelii, szczerze nienawidzącą Galaktycznego Imperium. Jon Favreau, pomysłodawca postaci, przyznał, że kreując Dune od początku widział w tej roli Carano. Bohaterka pojawiła się w siedmiu odcinkach serialu i została bardzo dobrze przyjęta przez fanów. Pojawiły się nawet plotki o nowym serialu, którego Dune byłaby główną bohaterką. Niestety, plany te nigdy nie zostały zrealizowane. Wszystko za sprawą skandalu, jaki wybuchł w związku z wpisami aktorki w mediach społecznościowych.

W 2020 roku Carano wywołała szereg kontrowersji w związku ze swoją działalnością w sieci. Nie zgadzała się z obostrzeniami pandemicznymi i krytykowała zalecenie noszenia maseczek. W pewnym momencie w swojej notce biograficznej na Twitterze wpisała "beep/bop/boop" jako preferowane zaimki osobowe. Jej post wywołał oskarżenia o transfobię oraz reakcję Pedro Pascala, gwiazdy "Mandaloriana", który miał wytłumaczyć Carano, dlaczego zostało to źle odebrane przez osoby transseksualne. Aktorka przeprosiła za swoje zachowanie.

W niedługim czasie na jej profilach zaczęły pojawiać się jednak kolejne kontrowersyjne posty, tym razem dotyczące teorii spiskowych związanych z pandemią, ruchem QAnon i sfałszowaniem wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku. W lutym 2021 roku Carano porównała prześladowania Żydów w III Rzeszy do sytuacji osób wykluczonych z życia publicznego z powodu ich poglądów politycznych. Do swojej wiadomości załączyła także zdjęcie z pogromów lwowskich, które miały miejsce w okresie od czerwca do lipca 1941 roku.

Jej wiadomość wywołała powszechne oburzenie, a część fanów zaczęła domagać się jej usunięcia z obsady "Mandaloriana". 11 lutego 2021 roku ogłoszono, że Carano nie jest związana umową z LucasFilm, a postać Cary Dune nie pojawi się w kolejnych produkcjach ze świata "Gwiezdnych wojen". Ze sklepów zniknęły także gadżety, przedstawiające bohaterkę. Niedługo później Carano została porzucona przez reprezentującą ją agencję United Talent Agency.

Jeszcze w lutym 2021 roku aktorka związała się z prawicowym serwisem internetowym The Daily Wire, prowadzonym przez kontrowersyjnego komentatora Bena Shapiro. Wkrótce ogłoszono, że Carano wystąpi w filmach produkowanych przez portal. Aktorka została także zaangażowana do niezależnego "My Son Hunter" w reżyserii Roberta Daviego. Film ma przedstawić kompromitujące fakty dotyczące życia Huntera Bidena, syna 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zdjęcia już się zakończyły, obecnie trwa prostprodukcja. Nie podano jednak daty premiery filmu.

Zobacz również:

Will Smith zawieszony przez Akademię na 10 lat!

Polski erotyk na Netfliksie! Jest pierwszy zwiastun!

Agnieszka Holland ostro o wybitnym reżyserze! "Putinowska onuca"!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gina Carano
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy