Reklama

Gal Gadot i Ray Fisher vs. Joss Whedon: Twórca "Avengers" odpiera zarzuty

Gal Gadot ma kłopoty z językiem angielskim, a Ray Fisher to kiepski aktor. Tak twórca filmu "Avengers" Joss Whedon odpowiedział na pojawiające się od dłuższego czasu kontrowersje związane ze stosowanymi przez niego metodami pracy. Oskarżenia o stosowanie przez niego przemocy sięgają nie tylko 2017 roku i filmu "Liga Sprawiedliwości", ale jeszcze dalej, bo okresu, w którym powstawał serial "Buffy: Postrach wampirów".

Gal Gadot ma kłopoty z językiem angielskim, a Ray Fisher to kiepski aktor. Tak twórca filmu "Avengers" Joss Whedon odpowiedział na pojawiające się od dłuższego czasu kontrowersje związane ze stosowanymi przez niego metodami pracy. Oskarżenia o stosowanie przez niego przemocy sięgają nie tylko 2017 roku i filmu "Liga Sprawiedliwości", ale jeszcze dalej, bo okresu, w którym powstawał serial "Buffy: Postrach wampirów".
Joss Whedon /Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

Joss Whedon udzielił obszernego wywiadu magazynowi "New York", w którym odpowiedział na zarzuty formułowane pod jego adresem m.in. przez Gal GadotRaya Fishera. Gadot twierdziła wcześniej, że gdy Whedon zastąpił Zacka Snydera na fotelu reżysera filmu "Liga Sprawiedliwości", groził, że zaszkodzi jej karierze.

Reklama

"Nie grożę ludziom. Kto robiłby coś takiego? Angielski nie jest jej pierwszym językiem, a ja mam w zwyczaju być nieznośnie barwnym w moich przemówieniach" - stwierdził reżyser. I wyjaśnił, że podczas prac nad wspomnianym filmem powiedział Gadot, że musiałaby przywiązać go do kolejowych torów, zanim zgodzi się na wycięcie sceny z jej udziałem, którą aktorka chciała usunąć. Według Whedona, izraelska aktorka zrozumiała to na opak - jako groźbę przywiązaniem jej do torów.

Reżyser, scenarzysta i producent mniej wyrozumiały jest dla Raya Fishera, który w 2020 roku oskarżył go o to, że jego zachowanie na planie "Ligi Sprawiedliwości" było "odpychające, obelżywe, nieprofesjonalne i totalnie nie do zaakceptowania". Zarzuty te dały początek wewnętrznemu śledztwu, które w tej sprawie wszczęło studio Warner Bros. Choć nie poinformowano o jego wynikach, Whedon został odsunięty od serialu "Nierealne", którego był producentem.

Fisher oskarżył Whedona również o to, że nie tylko ograniczył jego rolę w "Lidze Sprawiedliwości", ale też rozjaśnił w niej kolor jego skóry, bo nie podobała mu się jej barwa. Whedon odpiera teraz te zarzuty, twierdząc, że po prostu rozjaśnił cały film, a co za tym idzie twarze wszystkich występujących w nim aktorów.

Miał też rozmawiać z Fisherem godzinami o tym, co zamierza zmienić w filmie i dlaczego redukuje rolę granego przez Fishera Cyborga. Zdaniem reżysera, Fisher zagrał źle, a oskarżenia, które później wysuwał, miały na celu podważenie reputacji reżysera. "Mówimy o złym aktorze w podwójnym tego słowa znaczeniu" - podsumował Whedon.

W tym samym wywiadzie reżyser odniósł się też do kilku oskarżeń kierowanych pod jego adresem przez część obsady i ekipy serialu "Buffy: Postrach wampirów". I samokrytycznie przyznał, że w niektórych z tych sytuacji rzeczywiście mógł zachować się lepiej.

Zobacz również:

W latach 90. była wielką gwiazdą. Powróci na szczyt?

Jego nagie zdjęcia obiegły świat. Skandal ciągnął się latami!

Kto zagra nowego Bonda? Jest siedmiu kandydatów!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Joss Whedon | Liga Sprawiedliwości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy