"Fucking Bornholm": Kamping, majówka, kryzys [zwiastun]
"Fucking Bornholm" w reżyserii Anny Kazejak to tragikomiczny portret czterdziestolatków i pełna ironii opowieść o uwalnianiu się od oczekiwań innych. W rolach głównych Agnieszka Grochowska, Maciej Stuhr, Jaśmina Polak i Grzegorz Damięcki. Właśnie pojawił się zwiastun produkcji.
Projekt "Fucking Bornnholm" przeszedł wyjątkową ścieżkę - najpierw powstał scenariusz, na bazie którego zrealizowano serial audio (Bestseller Empiku). Ten był z kolei podstawą książki i audiobooka. Na koniec zrealizowano zdjęcia do filmu fabularnego. Wszystkie te odsłony łączy nazwisko Anny Kazejak - współautorki scenariusza, autorki książki i reżyserki wersji filmowej.
"'Fucking Bornholm' to historia Mai, która odkrywa, że tak naprawdę wszystkie role, które pełniła w rodzinie i poza nią, przestały jej odpowiadać. [...] Bardzo mi zależało, żeby zrobić film, który jest troszeczkę inny niż to, co mamy w polskim kinie. Nie chciałam, żeby to był dramat, nie chciałam, żeby to była komedia - najbliżej temu filmowi do tragikomedii - opowiada Anna Kazejak.
"Całe moje zadanie polegało na tym, żeby ten balans został utrzymany, żeby nie popaść w żadną skrajność. Ta historia, tak jak i nasze życie, jest bardzo zabawna, ale w swojej wymowie także bardzo głęboka i momentami dramatyczna, więc staramy się to bardzo umiejętnie rozgrywać, cieniować" - dodaje reżyserka.
"Najbardziej podobało mi się i fascynowało mnie to, że będę miała szansę zagrać kogoś, kto w trakcie tego dziwnego, krótkiego wyjazdu na Bornholm, się uwalnia. To jest ciekawe, bo jest trudne - wydaje mi się, że często jest tak, że większość z nas nigdy nie podejmuje walki, żeby dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest poza tym, że pełni określone funkcje wobec innych ludzi" - wyznaje wcielająca się w Maję Agnieszka Grochowska.
"Chyba po raz pierwszy spotkałem na swojej drodze bohatera, który ani nie morduje niewinnych kobiet, ani nie opowiada jakiejś historii wyssanej z palca w stylu komedii romantycznej, ani nie biega gdzieś z pistoletem. Opowiadamy życiową historię z kręgu ludzi, w którym się też obracamy. Nie twierdzę, że jest to film o nas, ale mam wrażenie, że są to bohaterowie niezwykle nam bliscy poprzez to, że znajdują się w takiej sytuacji, w jakiej spokojnie my moglibyśmy się znaleźć" - zapewnia Maciej Stuhr, który zagrał w filmie w męża głównej bohaterki.
Grupa przyjaciół wybiera się z dziećmi na tradycyjny wyjazd na długi weekend, który od lat spędzają na duńskiej wyspie Bornholm. Incydent między dziećmi wywoła falę kryzysu w ich relacjach. Każda z par sprawia wrażenie szczęśliwej, ale czy tak jest naprawdę? Czy żyją pozorami?
"Fucking Bornnholm" bierze udział w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych festiwalu OFF Camera w Krakowie. Do kin trafi 6 maja.
Zobacz również:
Seksbomba lat 90. otarła się o śmierć. "Straciłam wszystko, co miałam"
Straci rosyjski paszport? To nie pierwszy skandal z udziałem znanego aktora!
Dla jego matki to był szok. "Mamy problem, bo Michał bierze narkotyki"
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.