Reklama

Finansowe kłopoty Shirley Maclaine

Shirley Maclaine, amerykańska aktorka pamiętana z nagrodzonej Oscarem roli Aurory w "Czułych słówkach", starsza siostra Warrena Beatty, znalazła się w poważnych tarapatach finansowych. Bank, od którego pożyczyła pieniądze, pozwał ją do sądu. 66-letnia Maclaine wzięła 400 tysięcy dolarów kredytu w 1997 roku, aby nakręcić film "Bruno".

Shirley Maclaine, amerykańska aktorka pamiętana z nagrodzonej Oscarem roli Aurory w "Czułych słówkach", starsza siostra Warrena Beatty, znalazła się w poważnych tarapatach finansowych. Bank, od którego pożyczyła pieniądze, pozwał ją do sądu. 66-letnia Maclaine wzięła 400 tysięcy dolarów kredytu w 1997 roku, aby nakręcić film "Bruno".

Pożyczkodawcą był Southern Pacific Bank. 18 września wniósł on sprawę do sądu przeciwko aktorce, gdyż nie zwróciła ona w przewidzianym umową terminie 29 tysięcy dolarów. Kwota może nie jest oszałamiająca i aktorkę z pewnością stać na uiszczenie żądanej kwoty, jednak w Stanach Zjednoczonych w kwestiach finansowych nie ma pobłażania nawet dla najsławniejszych.

Owe 400 tysięcy dolarów, które pożyczyła, potrzebne były Maclaine na wydatki przedprodukcyjne. Całkowity budżet filmu "Bruno", który wyreżyserowała i w którym zagrała główną rolę, wyniósł 10 milionów dolarów. Obsada jest znakomita, bo obok pani reżyser w obrazie występują laureatka Oscara Kathy Bates ("Misery") i nominowany do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej Gary Sinise ("Forrest Gump").

Reklama

Film miał premierę w kwietniu bieżącego roku na Festiwalu Filmów Niezależnych w Los Angeles.

Na razie nie wiadomo, jak słynna aktorka zareagowała na pozwanie jej przez bank do sądu.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Shirley MacLaine | Kłopot | bank | bruno | film | aktorka | kłopoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy