Europejskie Nagrody Filmowe: Triumf "Faworyty"
Aktorzy Antonio Banderas ("Ból i blask") i Olivia Colman ("Faworyta") to laureaci Europejskich Nagród Filmowych. Ceremonię zdominowała "Faworyta" Yorgosa Lanthimosa, którą wyróżniono jeszcze nagrodą za najlepszą reżyserię, najlepszą komedię oraz najważniejszą statuetką wieczoru - dla najlepszego filmu. Mimo aż czterech nominacji "Oficer i szpieg" Romana Polańskiego wyjechał z Berlina bez żadnej statuetki. Nagrodę Publiczności otrzymała "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego.
Ceremonia wręczenia Europejskich Nagród Filmowych 2019 odbyła się w Berlinie.
"Szpieg i oficer" Romana Polańskiego otrzymał nominacje dla najlepszego europejskiego filmu, reżysera (Roman Polański), scenarzysty (Roman Polański i Richard Harris) i aktora (Jean Dujardin).
Kilkanaście dni przed wręczeniem Europejskich Nagród Filmowych do jurorów i Marion Doring - szefowej Europejskiej Akademii Filmowej, wysłana została petycja dotycząca wykluczenia Polańskiego z rywalizacji o Eurpejskie Nagrody Filmowe. Wśród osób, które się pod nią podpisały są nie tylko znani twórcy, ale też Clementine Vagne - aktywistka, która zainicjowała protest przeciwko polskiemu reżyserowi dwa lata temu i doprowadziła do tego, że w 2017 roku Polański zrzekł się przewodniczenia gali Cezarów.
"Polański nie jest pariasem. Jest przestępcą seksualnym" - napisali autorzy apelu, przypominając sprawę gwałtu na nieletniej w USA i inne oskarżenia dot. przemocy seksualnej formułowane pod adresem reżysera.
"Już dawno temu Europa powinna przestać pozwalać przestępcom seksualnym takim jak Polański na bezkarność" - czytamy w apelu. Jego autorzy apelowali o wysłanie do wszystkich ofiar przemocy seksualnej jednoznacznej wiadomości: "Wierzymy Wam, przerwiemy milczenie i doprowadzimy do systemowych zmian".
Mimo iż nominacje dla "Oficera i szpiega" nie zostały anulowane, członkowie Europejskiej Akademii Filmowej wysłali światu jasny sygnał, nie przyznając dziełu Polańskiego żadnej statuetki.
Wielkim wygranym sobotniej gali okazała się "Faworyta" Yorgosa Lanthimosa, którą uhonorowano statuetkami za najlepszy film, najlepszą komedię, najlepszą reżyserię oraz za najlepszą rolę żeńską (Olivia Colman, która w tym roku uhonorowana została także Oscarem). Akcja historycznego dramatu greckiego reżysera rozgrywa się na początku XVIII wieku, kiedy Anglia pozostaje w stanie wojny z Francuzami, a na tronie zasiada schorowana królowa Anna (Colman).
Niepokorny Grek (...) porywa nas w kolejną szaloną podróż. Tym razem oprowadza nas po brytyjskim dworze - ze wszystkimi jego intrygami, walką o władzę, wpływy i miejsce w łożu królowej. Wszystko to wśród zapierających dech w piersi zdjęć, barokowej muzyki i bajecznych kostiumów. Aktorsko "Faworyta" to tour de force. 10 nominacji do Oscara to mało! - pisała w recenzji dla Interii Dagmara Romanowska.
Najlepszym aktorem wybrano Antonia Bandersa za rolę w "Bólu i blasku" Pedra Almodovara. "Pedro Almodovar to cud, który mi się przytrafił. Dziękuję wszystkim, czuję wielką wdzięczność" - powiedział hiszpański aktor, który w filmie wcielił się w alter ego Almodovara, starzejącego się reżysera, podsumowującego swoje dotychczasowe życie.