Reklama

​Ethan Hawke: Robin Williams go nienawidził?

Jako młody aktor, Ethan Hawke otrzymał szansę zagrania w filmie "Stowarzyszenie umarłych poetów", które przeszło do klasyki kinematografii. Aktor wspomina jednak, że na planie między nim a Robinem Williamsem panowała napięta atmosfera.

Jako młody aktor, Ethan Hawke otrzymał szansę zagrania w filmie "Stowarzyszenie umarłych poetów", które przeszło do klasyki kinematografii. Aktor wspomina jednak, że na planie między nim a Robinem Williamsem panowała napięta atmosfera.
Robin Williams i Ethan Hawke (w środku) na planie "Stowarzyszenia umarłych poetów" /Francois Duhamel/Sygma /Getty Images

Podczas 55. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach Ethan Hawke wspominał początki swojej kariery. Zwłaszcza współpracę z Robinem Williamsem. Hawke zdradził, że na planie "Stowarzyszenia umarłych poetów" był przekonany, że Williams - oględnie mówiąc - nie darzy go sympatią.

"Myślałem, że Robin mnie nienawidzi. Miał w zwyczaju robić mnóstwo żartów na planie. Będąc wtedy 18-latkiem, uznawałem to za niewiarygodnie irytujące. Choć mnie nic z tych rzeczy nie bawiło, on i tak nie przestawał" - co, jak wspomina aktor powodowało jedynie, że uprzedzał się do niego jeszcze bardziej.

Reklama

Wszystko się jednak zmieniło, kiedy to bardziej doświadczony kolega z planu pomógł mu podpisać kontrakt ze swoim pierwszym agentem. "Zadzwonił, mówiąc: 'Robin Williams powiedział, że sobie świetnie poradzisz'" - wspomniał.

Mimo wcześniejszych uprzedzeń, po latach aktor wyznał, że to dzięki Williamsowi odczuł, jak wyjątkowy zawód uprawia. "To Robin pozwolił mi zasmakować tego, jak wspaniałe może być aktorstwo, jak pięknym i wyzwalającym może być doświadczeniem" - stwierdził gwiazdor "Dnia próby".

Czytaj również: Robin Williams: Wypędzić demony

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy